2012-07-29 21:15
|
To jest smieszne bo sama o tym wiem i dlatego zatanawiam sie jak to musi byc niesamowicie ciezko kobiecie z malym dzieckiem ktora naprawde choruje ciezko,ma cos zlamanego itd,mnie dzisiaj psychicznie wykancza moj palec,mam zakarzenie czy cos tam,masakrycznie boli przy dotyku a tu trzeba robic nie ma zlituj sie,maz chory wiec nic kompletnie nic nie jest w stanie zrobic.a ja lazilam caly dzien i lamentowalam nad palcem,glupim palcem,a moje pytanie brzmi...
Czy bylyscie tak chore(nie tak jak ja-bardziej hahaha) ze nie dawalyscie rady opiekowac sie malenstwem?i jak to przezylyscie?
Ps;tytul taki bo mnie palec boli i nie wiedzialam co wymyslec ;)))
TAGI
Odpowiedzi
Straszne przeżycie,kiedy nie można zająć się dzieckiem,które tego potrzebuje.Płakałam razem z Nią...
Dobrze,że mój blisko pracował,to w miarę możliwości szybko wrócił do domu i miał ten dzień wolny.On zajmował się córką,a ja leczyłam się maściami i tabletkami,które jako tako pomogły,bo nazajutrz ból trochę ustąpił i mogłam na szczęście zająć się Wiktorią.Jakby nie On,to pewnie prosiłabym sąsiadkę o pomoc albo mamę.No nie wiem,musiałabym kogoś zorganizować,kto mógłby mi pomóc.