
To będzie mój drugi poród,a ja boje się go 100 razy bardziej niż pierwszego, sama nie wiem dlaczego,właściwie mój pierwszy poród był szybki i bez komplikacji,łatwo mi przyszło wypchnięcie dziecka mimo sporej wagi,po urodzeniu moja psychika trochę siadla,zmagalam się z lekami itp byłam kilka razy u specjalisty ale nie chciałam brać leków a sama terapia była kosztowna:/ Wiec poradził sobie w miarę sama,co raz wracają do mnie te leki ale juz umiem w miarę panować nad nimi i wiem czym sa spowodowane w tym momencie przeraża mnie cala ciąża a jak myślę o porodzie to AZ się boje,nie wiem jak sobie z tym poradzić chce być tak silna psychicznie i mieć pozytywne nastawieniu do porodu jak przy pierwszym dziecku:(
Odpowiedzi

