Wczoraj mi maluch płakał i tylko jak sie na chwilkę uspokoił, rozebrałam go i pomasowałam tak jak pokazała położna na jednym ze spotkań młodych mamusiek (na które namiętnie chodzę). ten masaż nazywa się Shantala.
Włączyłam muzykę relaksacyjną - rozebrałam małego do pieluszki (powinnam do naga-ale bałam się niespodzianki:P)i rozpoczęłam masowanie ciepłą oliwką, Wykonałam tylko 2 ruchy i i powtórzyłam kilkadziesiąt razy. Trwało to tak z 30 minut. Mój mały nie dość, że się uspokoił to jeszcze ślicznie przespał mi ciurkiem 3,5 godziny bez żadnych pobudek ani kwękania!! i jak spokojny się obudził. Kurcze coś w tym jest !
Próbowałyście? Jakie są wasze wrażenia?
A jak nie to spróbujcie! masaż shantala.
Tu dałam link i widzę że pokaz jest na większym niemowlaku, na moim 2 miesięcznym zadziałał cudo :P będe powtarzac co 2-3 dni :) albo częściej! :):)
2012-05-31 07:02
|
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!