Mała ma 5,5 msc.(wczesniak 32tc) i zastanawiam sie nad jej menu bo co lekarz inna wersja.
Mała je 4-5 razy dziennie 120-150ml mm. Plus słoiczek. Wtedy karmien mm wychodzi 4 najczęściej. Lekarka powiedziała ze musze jej podac dziennie obiadek i owoce. Co u nas graniczy z cudem. I moje pytania.
1.Czy kaszke smakową tez musze? czy jest to bardziej przeznaczone dla dzieci które sie nie najadają?
2.Faktycznie musze jej dziennie dac obiadek i owoc?
W momencie wprowadzania dawałam jej w jeden dzień obiad np zupke jarzynową na drugi np marchewka z jabłuszkiem. I ten system jej pasował. Teraz jak jej daje i to i to w jednym dniu nie dojada ani jednego ani drugiego.
Doradźcie cos bo oszaleje. Przybiera na wadze dobrze.Tylko z tego co zauwazyłam ma malutki żołądek i nie jestem jej w stanie wmusić. Co o tym sądzicie.
