Cześć dziewczyny. Mam problem. Jestem w 5 msc ciąży, wynajmuję wraz z narzeczonym mieszkanie w odległości od naszych rodzinnych domow 100km. Planujemy wesele ale dopiero po urodzeniu dziecka w przyszłym roku . Do domow zazwyczaj jeździmy raz na miesiąc. Wtedy każdy mieszka u siebie dzieli nas jakieś 5 km. Odkąd jestem w ciąży on i jego rodzice chcą żebym u nich mieszkała w weekendy. Ja z nimi nie mam takich bliskich relacji więc lepiej czuje się u siebie. Natomiast ostatnio się o to kłócimy, bo narzeczony sobie tego nie wyobraża żebyśmy tu mieszkali razem a tam rozstajemy się na 2 dni albo dłużej w zależności jak ma wolne. Nie wiem co będzie jak pojawi się dziecko bo wtedy już chyba nie będę miała wyjścia. Co wy o tym sądzicie?
Odpowiedzi
Uwazam ze raz tu raz tu jest lepsza opcja.
Wiem z doświadczenia bo mam podobną sytuację. I tez zawsze jeździliśmy do tesciow na noc i tak juz zostało. I przez to mój maz ma "gowniane " relacje z moja rodzina
Uwazam ze raz tu raz tu jest lepsza opcja.
Wiem z doświadczenia bo mam podobną sytuację. I tez zawsze jeździliśmy do tesciow na noc i tak juz zostało. I przez to mój maz ma "gowniane " relacje z moja rodzina
Uwazam ze raz tu raz tu jest lepsza opcja.
Wiem z doświadczenia bo mam podobną sytuację. I tez zawsze jeździliśmy do tesciow na noc i tak juz zostało. I przez to mój maz ma "gowniane " relacje z moja rodzina