Próbowałaś zająć go czyms jak siedzi w wózku, powieść kolorowe zawieszki czy zabawki niech je naciąga. Mysle ze to nie kwestia tego ze nie lubi jezdzic wózku, to chyba każde dziecko lubi:)
No więc tak... Moja 7 miesięczna pociecha, od dłuższego czasu jeżdżąc w gondoli, zachowuje się nieznośnie. Caaaały spacer krzyczy, płacze, marudzi, generalnie wymusza wzięcie go na rączki, nie pomaga podnoszenie do pozycji pół leżącej - nic, nie jest mu gorąco, nie jest głodny, nie razi go słońce, a krzyczy. Zmęczona noszeniem jego i pchaniem wózka jednocześnie przesadziłam go w spacerówkę, z myślą, że będzie widział więcej, to będzie bardziej zaciekawiony spacerem, przez chwile było lepiej, ale po godzince spaceru znowu zaczął swój szantaż pt ' ja krzyczę, a wszyscy patrzą jaka z ciebie zła matka, więc będę wrzeszczał aż mnie weźmiesz na rączki '( dodam, że jak go podnoszę, to momentalnie jest już grzeczny). Więc to nie kwestia, spacerówki, czy gondoli. Czy moje dziecko po prostu mnie sobie już wychowuje, i najnormalniej w świecie wymusza, czy ja coś robię nie tak? Jak nauczyć go grzecznie siedzieć w wózku na spacerku?
Odpowiedzi
Próbowałaś zająć go czyms jak siedzi w wózku, powieść kolorowe zawieszki czy zabawki niech je naciąga. Mysle ze to nie kwestia tego ze nie lubi jezdzic wózku, to chyba każde dziecko lubi:)