2013-03-28 17:24
|
nie mam zycia w tej chwili, jak tylko przestaje sie nim zajmowac, albo cos nie pasuje- bek:(((
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Staraj się tłumaczyć mu, że tak nie wolno... Wbrew pozorom dzieci rozumieją znacznie więcej niż nam się wydaje. Spróbuj go czymś zająć, zainteresować na dłużej, żeby troszkę sam się pobawił.
Bądź konsekwentna ;)
agawita, a od kiedy tak?
Juz zawsze mial "trudny" charakter,ale to co sie ostatnio dzieje to juz jest masakra. Nie moge NIC zrobic w domu, nie moge wyjsc z pomieszczenia bo placz, potrafi jak sie wsciaka siedziec np. na podlodze i walic reka w podoge z calej sily. Przedtem podeszlam do kompa na 5 min. zeby napisac to pytanie, to byl histeryczny placz przez caly czas, a z w koncu usiadlam znowu na podloge do niego, to sie uspokoil...a wrzeszczy wtedy tak, jakby go cos bolalalo, jednak gdy osiagnie swoj ce od razu przestaje, wiec po prostu mnie terroryzuje. Przy innych ludziach jest duzo grzeczniejszy, to mnie dopiero zalamuje:(
Nie zwracaj na to uwagi (jeśli jesteś pewna, że nie dzieje mu się krzywda), popłacze, pokrzyczy, zobaczy, że to nic nie daje to przestanie. Musisz go wziąć na przetrzymanie, inaczej będzie Cię młody terroryzował ;p
Staraj się tłumaczyć mu, że tak nie wolno... Wbrew pozorom dzieci rozumieją znacznie więcej niż nam się wydaje. Spróbuj go czymś zająć, zainteresować na dłużej, żeby troszkę sam się pobawił.
Bądź konsekwentna ;)
"nie wolno"to ja mowie od rana do wieczora;)doskonale wie czego nie wolno i tym bardziej ma frajde robiac to, wtedy ma taki specyficzny usmieszek na ustach...Staraj się tłumaczyć mu, że tak nie wolno... Wbrew pozorom dzieci rozumieją znacznie więcej niż nam się wydaje. Spróbuj go czymś zająć, zainteresować na dłużej, żeby troszkę sam się pobawił.
Bądź konsekwentna ;)
jak sie z nim siedzi to sie bawiladnie, jednak gdy sie go zostawi samego zeby sie bawil czyms to przestaje po 2 minutach i lazi za mna, prawie nic go nie jest w stanie zajac dluzej niz 5minut:/
Nie zwracaj na to uwagi (jeśli jesteś pewna, że nie dzieje mu się krzywda), popłacze, pokrzyczy, zobaczy, że to nic nie daje to przestanie. Musisz go wziąć na przetrzymanie, inaczej będzie Cię młody terroryzował ;p
Staraj się tłumaczyć mu, że tak nie wolno... Wbrew pozorom dzieci rozumieją znacznie więcej niż nam się wydaje. Spróbuj go czymś zająć, zainteresować na dłużej, żeby troszkę sam się pobawił.
Bądź konsekwentna ;)
"nie wolno"to ja mowie od rana do wieczora;)doskonale wie czego nie wolno i tym bardziej ma frajde robiac to, wtedy ma taki specyficzny usmieszek na ustach...Staraj się tłumaczyć mu, że tak nie wolno... Wbrew pozorom dzieci rozumieją znacznie więcej niż nam się wydaje. Spróbuj go czymś zająć, zainteresować na dłużej, żeby troszkę sam się pobawił.
Bądź konsekwentna ;)
jak sie z nim siedzi to sie bawiladnie, jednak gdy sie go zostawi samego zeby sie bawil czyms to przestaje po 2 minutach i lazi za mna, prawie nic go nie jest w stanie zajac dluzej niz 5minut:/