Dziewczyny zwracam sie do Was o pomoc, moze Wam uda sie wpasc na jakis sprytny plan, moze nasunie sie jakis pomysl- juz mowie o co chodzi...
O moja babunie- kobieta ma 80lat, ma na wychowaniu 15-letnia wnuczke, bardzo czesto choruje i jest pod opieka psychiatry, ogolnie rzecz biorac jest zle. Moja mama pomaga Jej ze wszystkich sil, ale sama pracuje i nie zawsze jest w domu. Ja jestem 2,5tys km. od Nich. Pomyslalam sobie, zeby zabrac babcie na kilka dni do siebie, zeby kobiecinka mogla sobie odetchnac, odpoczac i zobaczyc jeszcze troszke swiata, ale moja babcia jest cholernie uparta!! Powiedziala, ze nie wsiadzie do samolotu!! Choc w glebi serca wiem, ze chcialaby odpoczac i jednak mnie odwiedzic. Jak moge Ja przekonac? Co powiedziec? Chcialam kupic juz bilet i postawic Ja przed faktem dokonanym, ale nie wiem czy to poskutkuje. Co myslicie? Jak Ja namowic? Wiem, ze sie boi, ze nigdy nie latala, ale tak bardzo bym chciala by zapomniala chociaz na chwile o codziennosci... Wiem, ze to forum dotyczy ciazy aczkolwiek pomyslalam, ze moze Wam wpadnie do glowy cos dobrego, dlatego pomyslalam, ze Was zapytam, bo ja nie wiem co zrobic
2014-02-28 23:13
|
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
ciężko moim zdaniem bo to są już takie osoby które boją się zmian... porozmawiajcie szczerze i na spokojnie ! powiedz wszystkie zalety samolotu bezpieczeństwa itp ;) nie postawiłabym babci w takim wieku przed faktem dokonanym
Juz rozmawialam, wiem, ze sie boi zmian, ale tu chodzi tylko o jeden tydzien, nie o przeprowadzke. Ma mnostwo argumentow, ja swoje babcia swoje... ale obiecalam sobie, ze zabiore Ja na chociaz te kilka dni. Nie wiem jak to zrobie ale sprobuje...
ciężko moim zdaniem bo to są już takie osoby które boją się zmian... porozmawiajcie szczerze i na spokojnie ! powiedz wszystkie zalety samolotu bezpieczeństwa itp ;) nie postawiłabym babci w takim wieku przed faktem dokonanym
Juz rozmawialam, wiem, ze sie boi zmian, ale tu chodzi tylko o jeden tydzien, nie o przeprowadzke. Ma mnostwo argumentow, ja swoje babcia swoje... ale obiecalam sobie, ze zabiore Ja na chociaz te kilka dni. Nie wiem jak to zrobie ale sprobuje...Skoro babcia sie upiera, że nie wsiądzie do samolotu to stawianie jej przed faktem dokonanym bedzie najgorszy rozwiązaniem bo doprowadzisz ja tym do zawału. A poza droga powietrzna nie ma mozliwości żeby sie do Ciebie dostała? Nie wiem statek, prom, itp.?
kochana prom odpada calkowicie, brat mojego chlopaka po wypadku u nas musial sie dostac do Polski, a samolot odpadal, wiec pojechal ze znajomymi samochodem, ponad 30 godzin jazdy! Babcia tyle nie wysiedzi. Ciezka sprawa. Zostaje tylko samolot. Babcia twierdzi, ze jest zbyt duzo wypadkow i ze cyt. Ona jest juz za stara na loty... gdzie moim zdaniam starsi ludzie lataja i sa szczesliwi, ze jeszcze cos zobacza. Lece teraz w marcu i chcialabym Ja zabrac z powrotem
a masz możliwość żeby polecieć po babcię ? żeby nie leciała sama ?
tak, teraz w marcu lece na tydzien wiec gdy bede wracala, moglybysmy leciec razem
a masz możliwość żeby polecieć po babcię ? żeby nie leciała sama ?
tak, teraz w marcu lece na tydzien wiec gdy bede wracala, moglybysmy leciec razema masz możliwość żeby polecieć po babcię ? żeby nie leciała sama ?
tak, teraz w marcu lece na tydzien wiec gdy bede wracala, moglybysmy leciec razem