Postawiłam na wysypianie się do oporu (na L4) i RedBulle poszły w zapomnienie ;)

Moje pytanie jest proste. Być może któraś z was tak jak ja przed ciążą była od nich dosłownie uzależniona?
Czy mają one jakiś wpływ na maleństwo?
Czy jeden dziennie to będzie przestępstwo?