Moja corka (25mcy) jakis tydz temu zaczela sama sikac do nocnika. Sama bo wczesniejsze moje proby nauki nie przynosily efektow. Teraz wyglada to tak ze jak jest w domu to lata w samej sukience/tunice bez majteczek i jak chce siku lub kupe to siada sama. Od tygodnia zadnej wpadki w domu. Jednak schody zaczynaja sie na dworze bo sek w tym, ze mala nie wola jak chce siku lub kupe. Na dworze jest spodenkach czy majteczkach nie ma nocnika i wtedy po prostu sika w ubranie i tyle.
Nie wiem jak teraz z nia postepowac zeby na dworze dawala jakis sygnal ze chce. W domu skoro sika tzn ze czuje kiedy jej sie chce.
Co do wołania to problem jest u nas tez taki ze mala bardzo niewyraznie mowi (zrosniete wedzidelko ktore bylo podcinane rok temu ale albo zle zrobione albo znow sie zroslo). Niewyrazna mowa to raz a dwa ze nie sklada za bardzo zdan, za bardzo nie mowi o co jej chodzi. Tyljo jesc, pic, jeszcze a reszta na migi. Logopeda juz jest, na laryngologa czekamy.
Moze cos poradzicie.
2017-07-22 16:43
|
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Mnie sie nie wydaje ze jest problem w tym ze mowi niewyraznie...moj starszy syn w wieku 24 mcy nie umial prawie nic mowic...a nauczyl sie korzystac z nocnika w ciagu 3 dni (lacznie z kupka i na dworze tez). Nie mowil ze cce siusiu czy kupe tylko wolal mama i pokazywal... wiadomo byly jakies wpadki ale nieliczne. Jedyne co to tlumaczyc tlumaczyc i powtarzac. Bo skoro robi na nocnik w domu to lada chwila zrozumie ze na dworze powinna ronic to samo.
No wlasnie tylko jak ona czasem sie posika na dworze to nawet nie powie nie da znac tylko chodi tak, a czasem krzyczy po fakcie. Nie wiem tlumacze jej ze ssikala sid i teraz bedzie chodzic mokra, ze trzeba wolac no wlasnie ale jak ona nie gada. Nie wiem wlansie jak postepowac. Bo widze ze nic a ninionc ona z tego nie rozumie.
Trzeba pytać często, chyba innej rady nie ma, jak jesteście na zewnątrz to trzeba co jakiś czas jej przypominać i pytać czy jej się chce siku, możliwe że podczas zabawy po prostu zapomina ;) a to że mało mówi to nic, na przeróżne sposoby da się zasygnalizować, moja córka np nie mówi że chce siku tylko przybiega do mnie z krzykiem i trzyma się za krocze :D
Kochana pytam i pytam a ona zawsze odpowiada, ze nie i sika po 2min... Tak to z nia ciezko.
Trzeba pytać często, chyba innej rady nie ma, jak jesteście na zewnątrz to trzeba co jakiś czas jej przypominać i pytać czy jej się chce siku, możliwe że podczas zabawy po prostu zapomina ;) a to że mało mówi to nic, na przeróżne sposoby da się zasygnalizować, moja córka np nie mówi że chce siku tylko przybiega do mnie z krzykiem i trzyma się za krocze :D
Kochana pytam i pytam a ona zawsze odpowiada, ze nie i sika po 2min... Tak to z nia ciezko.Trzeba pytać często, chyba innej rady nie ma, jak jesteście na zewnątrz to trzeba co jakiś czas jej przypominać i pytać czy jej się chce siku, możliwe że podczas zabawy po prostu zapomina ;) a to że mało mówi to nic, na przeróżne sposoby da się zasygnalizować, moja córka np nie mówi że chce siku tylko przybiega do mnie z krzykiem i trzyma się za krocze :D
Kochana pytam i pytam a ona zawsze odpowiada, ze nie i sika po 2min... Tak to z nia ciezko.