Witam wszystkie forumowiczki,jestem bezdzietna, ale celowo zarejestrowałam się na forum dla mam, bo o waszą opinię jako rodzicielek mi chodzi :)
Mój narzeczony ma brata, z którym nie utrzymuje kontaktów, jest ojcem chrzestnym jego syna. Dziecko to w tym roku idzie do komunii. Mój narzeczony uparł się, żeby iść do kościoła i kupić prezent, mimo, że nie dostał zaproszenia (o terminie i miejscu poinformowali nas jego rodzice). Moje pytanie brzmi: czy to ma sens? Ok, chce iść do kościoła to niech idzie, ale kupowanie prezentu postawi obie strony, w kłopotliwej sytuacji, a jestem przekonana, że rodzice chłopca go nie przyjmą (tak było z prezentem bożonarodzeniowym). Czy wy, jako rodzice przyjęłybyście prezent od ojca chrzestnego, z którym nie utrzymujecie kontaktów?
Mam jeszcze pytanie odnośnie ślubu. Niedługo planujemy taką uroczystość, z dużym weselem i moje pytanie brzmi: czy zapraszać brata narzeczonego? Ja ze swojej strony kategorycznie jestem przeciwna, ale mój narzeczony chce "wyciągnąć rękę" do niego, więc zapewne będę musiała ustąpić, bo ma do tego prawo. Jak wy byście postąpiły w takiej sytuacji?
Najlepsza odpowiedź!
Odpowiedzi
Nie wiem o co jesteście pokloceni, ale może jednak warto zakopać topór niezgody i spróbować się pogodzić. Możecie zaprosić na ślub zrobią jak uważają. A w końcu to bracia wiec miło by było być normalna rodzina i żyć w zgodzie niż za 40lat żałować że chociaż nie spróbował odbudować relacji z bratem.
Wiem, że dziecko nie jest niczemu winne, ale ma kategoryczny zakaz nawet witania się z wujkiem, mieszkamy w jednej miejscowości, więc nieuniknione są czasem spotkania chociażby w sklepie.
Niby dobre wychowanie wymaga choćby zawiadomienia ich o ślubie ale aż się boję co może z tego wyniknąć...
Co do komunii macie rację, to uroczystość dziecka i to ono jest najważniejsze :)