Po pierwszej dawce dosłownie mały odczuł ulgę, a wraz z nim- ja.

Byłam w zeszłym tyg w poniedziałek z małym u lekarza ta skierowała nas do szpitala , ponieważ mały miał zawalony nosek ropką w szpitalu kazali kupic inhalator i inhalowac i odciągac smarki fridą. jednak jest grubo ponad tydzień a on dalej ma katar z żółtą ropką i zatyka mu sie nosek. Czy tak długo trwa leczenie kataru u maluszka? Czy ponownie wybrac się do pediatry?