Odnośnie pytania: Czy kiedykolwiek żałowałyście,że urodziłyście dziecko...jesteście w ciąży?? koniczynka87 |
2012-04-17 14:23
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Troszkę sie nieprecyzyjnie zrobiło... Bo pewnie żadna z nas nie miała jakichś chorych myśli dotyczących pozbycia się dzieciątka. Po prostu ja żałowałam, że tak szybko się to stało bo miałam podpisywać właśnie umowę o prace w instytucie onkologii (najlepszym w Polsce), za 6 miesięcy miałam rozpocząć specjalizację chirurgiczną itd. Miałam bardzo sprecyzowane plany, ale cóż począć. Teraz kupuje ubranka dla Synka i jestem szczęśliwa :)

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

10

Odpowiedzi

(2012-04-17 14:25:21) cytuj
TAK,WIEM WŁAŚNIE ŻE MAŁO SPRECYZOWAŁAM:)
nie miałam na myśli żadnych czarnych scenariuszów:)
(2012-04-17 14:31:00) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
krysiula
U mnie ciąża też przyszła z niespodziewanie, podobnie tak jak Ty, zmieniałam pracę w lepszym miejscu i dużo korzystniejszym, za lepsze pieniądze, zmieniałam pracę i po tygodniu okazało się, że jestem w ciąży. Trochę mi się pokrzyżowały plany, do tego przed zaplanowanym ślubem itd. Po mimo tego, że moje życie przewróciło się do góry nogami, nie żałuję, cieszę się wraz z mężem z każdego dnia ciąży i każdego kopniaka naszej córci. Widocznie tak miało być.
(2012-04-17 14:33:10) cytuj
Dziewczyny nie zrozumcie mnie źle:/
Ja nie miałam nic złego na myśli.
chodziło mi raczej o taką reagcję "naturalną",że czasem człowiek pomyśli,gdyby nie to...byłoby inaczej..
Przepraszam jak kogoś uraziłam:/
(2012-04-17 14:33:12) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
koniczynka87
U mnie ciąża też przyszła z niespodziewanie, podobnie tak jak Ty, zmieniałam pracę w lepszym miejscu i dużo korzystniejszym, za lepsze pieniądze, zmieniałam pracę i po tygodniu okazało się, że jestem w ciąży. Trochę mi się pokrzyżowały plany, do tego przed zaplanowanym ślubem itd. Po mimo tego, że moje życie przewróciło się do góry nogami, nie żałuję, cieszę się wraz z mężem z każdego dnia ciąży i każdego kopniaka naszej córci. Widocznie tak miało być.
Dokładnie Mamuśki, tak miało być i już :)
(2012-04-17 14:33:45) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
m0niika
Ja tez odnoscie pytania. Nigdy tego nie "zalowalam", ale na poczatku ciazy mialam jakas depresje caly czas chodzilam zdolowana, myslalam ze moglismy jeszcze poczekac, ze to za wczesnie. Ale mi to juz przeszlo i niczego nie zaluje :) Teraz z dnia na dzien jestem coraz szczesliwsza :)
(2012-04-17 14:50:17) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
hanka85
My też chcieliśmy poczekać. Zaszłam w ciąże dwa tygodnie po ślubie. Już mieliśmy wykupioną podróż poślubną do Barcelony a tu kicha. Mąż pojechał z bratem :) bo ja miałam na początku ciąże zagrożoną i nie mogłam latać. Ale i tak się bardzo ucieszyliśmy w końcu ile można to odwlekać:) Specjalizacja Ci nie ucieknie tylko trochę ją odłożysz w czasie. A co będziesz miała już maleństwo to Twoje tzn. Wasze :). Zegar biologiczny raczej nie poczeka.
(2012-04-17 14:59:54) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
moniia
Ja w ciąży, patrząc na zachowanie mojego chłopaka żałowałam, że to właśnie jemu urodzę dziecko i, że nie zastanowiłam się wcześniej bardziej ;) Teraz na szczęście jest ok. Ale tak, miałam takie myśli, co nie znaczy, że żałuję, że mam mojego ukochanego synka :) W ŻYCIU ! Pozdrawiam :)
(2012-04-17 15:07:34) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
3xmama
Dziewczyny nie zrozumcie mnie źle:/
Ja nie miałam nic złego na myśli.
chodziło mi raczej o taką reagcję "naturalną",że czasem człowiek pomyśli,gdyby nie to...byłoby inaczej..
Przepraszam jak kogoś uraziłam:/
Przypuszczam, że wiele z nas czasami tak myśli, bo w wielu przypadkach byłoby łatwiej bez dziecka, ale czy życie wtedy byłoby lepsze - tego nigdy nie wiadomo:)

Podobne pytania