2012-11-08 09:11
|
hej,
15 października miałam zabieg w 7 tygodniu ciąży, od samego początku wiedziałam, że nie jest dobrze. To była moja piewsza ciąża, o którą długo się starałam.
Od zabiegu, aż do teraz ciągle plamiłam na brunatno dziś leci ze mnie strasznie, tylko że ta krew jest jasna i rzadka, bardziej jakby ze świeżej rany a nie krew miesiączkowa, nie wiem co o tym myśleć, do lekarza mogę pójść dopiero jutro, choć mam świadomość, że znowu mi nie pomogą tak jak to było w przypadku mojej ciąży. Bardzo proszę Was o pomoc.
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Bardzo dziękuje za odpowiedz. w moim przypadku jest trochę pod górkę z ponownymi staraniami, bo w ciąży wyszlo, że mam niedoczynność tarczycy i jeżeli teraz znów zajdę w ciąże to tak jak to lekarz powiedział "będzie powtórka z rozrywki".
wiec hormonami trzeba podregulować i próbować mi też każdy mówił że po łyżeczkowaniu powinnam nawet do pół roku poczekać a nie tak szybko zachodzić w ciąże a mój lekarz powiedział tak jeśli wszystko z narzadami bedzie ok nie ma co czekać bo szybciej sie zachodzi po poronieniu niż jak sie czeka ,bo organizm jest przyzwyczajony do ciąży i szybciej ja akceptuje ,moja sasiadka która poroniła po mnie tez nie czekała i jej sie udało Tobie też sie uda za co trzymam mocno kciuki:)