PRZYMUS LEŻAKOWANIA «konto zablokowane» |
2012-08-14 17:40
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Kochane kobietki, które leżą/leżały jak to jest z Wami. Oczywiście gin nakazała przymusowe leżenie (założony pessar)wcześniej bardzo aktywna, ruchliwa a teraz przykuta do łóżka po tyg już trochę ciężko znosze, zaczynam wariować nie wspominając o bolących już boczkach. Macie jakieś cenne porady/wskazówki jak przetrwać ten czas??

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

7

Odpowiedzi

(2012-08-14 17:41:43) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
patka1910
te tak mam ;p mam lezec i juz.
od czasu do czasu sie przejde gdzies, ale nie to ze jakies maratony.
(2012-08-14 17:45:03) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nikah
heh jak mus to mus, pamietam te bolace boczki...pozostaje uzbroic sie w cierpliwosc....i lezec, lezec i lezec...
(2012-08-14 17:47:14) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lolaola111
ja leżałam 3 miesiące w domu i miesiąc w szpitalu, a tłumaczyłam sobie że robię to dla moich dziewczynek, żeby one po porodzie nie męczyły się w jakiś inkubatorach tylko wyszły zaraz ze mną do domku. ratowałam się internetem, kompletowałam wyprawkę przez allegro, odwiedzali mnie znajomi, w szpitalu tez ciągle mnie ktoś odwiedzał... no cóż czego sie nie robi dla naszych dzieciątek, a efekt był tego taki ze ciąża donoszona, dziewczyny zdrowe i silne, ale wdało się zapalenie piersi u mnie i musieliśmy kilka dni dłużej zostać...
(2012-08-14 18:01:00) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
skyala
też musiałam leżeć plackiem od 6 miesiąca, fakt jak sobie przypomnę to miałam tego serdecznie dosyć. przeczytałam za to wszystkie książki, na które wczesniej brakowało czasu, oczywiście internet też mnie ratował, znajomi odwiedzali, jakoś dało radę. urodziłam w 37 tygodniu, gdybym nie trzymała się zaleceń lekarza, pewnie nie dotrwałabym do 30 tygodnia. Powodzenia, dasz radę. Teraz za to brakuje mi takiego leniuchowania ;)
(2012-08-14 18:10:26 - edytowano 2012-08-14 18:11:30) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tinusia80
Ja w pierwszej ciązy w 16tyg trafiłam do szpitala z krwawieniem i od tamtego momentu do samego końca musiałam wyłącznie leżeć-wstawałam jedynie do toalety,było ciężko ,nawet bardzo ale warto sie poświęcić....urodziłam w 41tygodniu.
(2012-08-14 18:28:30) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
zena
jak mus to mus ja na początku też leżałam to dla dobra dzidzi
(2012-08-14 20:17:10) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
migrena
Intensywnie uczestniczyć w życiu 40tki ;P

Podobne pytania