Ja na samym początku dałam słoiczek ( bo się de fakto bałam jak moje potrawy wyjdą :P). Zaraz (dosłownie kilka dni) dojrzała w ogrodzie marchewa i gotowałam mu ją. Blenderowałam, podlewałam trochę wodą spot tej gotowanej marchewki, bo mój stojący blender samej nie umiał ogarnąć w tak małych ilościach :P. I to mu smakowało - długo jadł ogrodowe warzywa.
Dziewczęta czy do tych pierwszych zupek dodawałyście (dodajecie) mm ( lub mleko mamy) albo kleiku?
Jest tyle rożnych przepisów, że nie ogarniam...
Pierwszy i tak podam słoiczek, ale później będę już sama gotować...
TAK - dodawałam
NIE - nie dodawałam
Odpowiedzi
TAKNikt jeszcze nie głosował |
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 2 z 2.
Pierwsze slysze-marchew z mlekiem..fujjj
Nie ja nic nie dodawalam,gotowalam marchewke ,miksowalam i dawalam,puzniej tak z ziemniakiem,ziemniak+marchew,ziemniak+marchew+pietruszka itd,nie zageszczalam kleikami,do czasu az jego zupka wygladala bardziej jak zupa a nie papka z warzywa..czyli jak juz byly warzywa gotowane na rosolku z mieskiem,do tego ryz lub makaron i jak wyszlo mi za zadkie to dosypywalam kleiku kuurydzianego lub ryzowego zeby zagescic