Pierwszy siniak... jak to było u was ancia415 |
2013-11-19 18:58
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Moja mała nabiła dzis pierwszego sinola. Zaczyna wstawac i raczkowac wszedzie i zabawa tak wlasnie sie skonczyła... wiem ze to nie pierwszy siniak i nie ostatni ale ja chyba zawału dostane zanim nauczy sie ona chodzic...

Wy juz pierwszego siniaka macie za sobą?? Jak to przezyc i nie zwariowac:):) Czy stosujecie jakies masci na siniaki??

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

4

Odpowiedzi

(2013-11-19 20:49:21) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roslina28
Pamietaj jak dziś Tomek ledwo zaczal chodzic i potknąl sie o wlasne nózki i wyłozyl sie jak długi , uderzyl glowka o parapet ( mamy niskie bardzo w jego pokoju ) mial śliwe na pół czoła . Trzeba jak najszybciej przylozyc cos zimnego , na swieze uderzenie , potem mozna smarowac mascia z arniki , albo niczym i czekac ;) samo znika .
Powoli okrzepniesz i sie przyzwyczaisz ;)
(2013-11-19 21:22:02) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
narkoza
Stał trzymając się stołu. Chciał się po coś schylić i piznął nie w stół a w tą "deskę", która jest pod nim. Z mężem oboje prawie zawału dostaliśmy. Krzyk, ryk, na szczęście skończyło się tylko siniakiem w okolicach brwi.

Zrobiłam tylko zimny okład.

(2013-11-19 23:09:35) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ula24
Moja córka pierwszego siniaka nabiła jak zbiegła z łózka i prosto głową uderzyła o podłogę kafelkową:/ Takiej sliwki w życiu nie widziałam, a że już było póżno a śliwa rosła i rosła to pojechaliśmy z nią na pogotowie:) heh
Teraz bym pewnie nie pojechała:) Ale chirurg z oddziału specjalnie zszedł i ją badał:))

Podobne pytania