Witam. Od jakiegoś czasu czytam to forum i postanowiłam wreszcie napisać. A więc może zacznę od początku. Z mężem staramy się o dziecko już prawie dwa lata i nic. W każdym cyklu miałam pełno wymyślonych przeze mnie objawów... W tym miesiącu jest inaczej. Ostatnią miesiączkę miałam 01.05 a 22.05 wystąpiło u mnie brązowo-brunatne plamienie, które trwa do teraz. Miesiączkę powinnam mieć 01.06 i zastanawiam się skąd to plamienie? Miesiączka zdecydowanie to nie jest ponieważ mam bardzo obfite a teraz jest tylko kilka plamek...Czasem jakby po prostu jakaś brązowa woda. Piersi mnie nie bolą jedyne co to takie dziwne uczucie, jakby skurcze w macicy.
Jak myślicie? Jest jakaś szansa?
Pozdrawiam
Odpowiedzi
Pozdrawiam!