2013-10-17 10:49
|
Pola ma dwa latka. Odkad skonczyla 6 miesiecy chodzimy codziennie rano i po poludniu na zajecia. Najpierw byl to jakis baby masaz, relaksacyjne, muzyczne, teraz juz bardziej zaawansowane dla dzieci.
Moja Pola zawsze byla spragniona wrazen i dzieci, w domu byla nie do wytrzymania, ciagle plakala i wisiala mi u spodnicy. Kiedy wychodzilam z domu to dziecko zmienialo sie o 180 stopni.
Teraz ma dwa latka nasz plan dnia to zajecia od 10 do 12:30, pozniej obiad i albo zajecia popoludniowe, ktorych niestety nie ma za wiele albo plac zabaw, wizyty u znajomych. Ciagle cos musi sie dziac.
Od stycznie Pola idzie do przedszkola na 3,5h dziennie. Wybralam sesje od 12:00 do 15:30 bo rano chodzimy na zajecia zorganizowane, pozniej pojdzie do przedszkola tym samym nie bedzie sie nudzic. Kierowalam sie tym, ze zaraz zima i plac zabaw odpada, a wieczory bedziemy spedzac w domu lub odwiedzac znajomych.
Wczoraj rozmawialam o tym z kolezanka i byla w szoku, bo "przeciez dziecko bedzie zmeczone!" Prawde mowiac nie przyszlo mi to do glowy. Moje dziecko jak jest zmeczone to usypia albo mowi, ze chce isc do domu.
Jak wy organizujecie czas swoim dzieciom? Czy siedza w domu cale dnie, czy staracie sie ciagle cos wymyslac?
Na zdjeciu moja Pola w dniu 2 urodzin ze swoimi przyjaciolkami (pola w srodku).
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
