U nas pierwsze dni były ciężkie ale mimo że była zsikana co chwilę cierpliwie tłumaczyłam że ma wołać, po całym dniu miałam serdecznie dość ale chyba ta cierpliwość nas uratowała i to że nie założyłam jej wtedy pieluchy mimo wszystko
teraz za to w żłobku nie woła i zakładają jej pieluchę bo tak wygodniej niż przebierać a mnie szlag trafia że mój wysiłek pójdzie na marne, wrócę ze szpitala i będę miała znowu sikające w pieluchy dziecko - wrrrrrrrrrrrrrrrrr