Położenie miednicowe a cc krok po kroku lajcik4 |
2013-02-11 10:08
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Witajcie,zwracam sie z prośbą do tych mamusiek które mają za sobą cięcie cesarskie.Moje dziecko ma położenie miednicowe...prawdopodobnie bede miała cc,chciałabym dowiedziec sie jak ono wygląda krok po kroku(pierwsze urodziłam siłami natury).Może któraś miałą podobnie i rodziła w Wejherowskim szpitalu?Z góry dziekuję za odpowiedzi

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

4

Odpowiedzi

(2013-02-11 13:55:56) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mmiskii
Moja mała również była ułożona miednicowo. Dwa dni przed terminem zgłosiłam się do swojego ginekologa zrobił USG żeby sprawdzić czy się nie odwróciła. Dostałam skierowanie do szpitala w dniu terminu (niedziele wieczorem) pojechałam z sercem na ramieniu gdyż to był mój pierwszy poród i bałam się jak cholera. W szpitalu zrobili ktg, usg podpisałam sterte papierów oznajmili ze o 6:30 rano w poniedzialek siostra zaprowadzi mnie na porodówkę bo musza podlaczyc mi kroplowke z oksy zeby przyzwyczaic troche macice do skurczów i tak od 6:30 do 11:15 leżałam pod kroplówką z podłączonym ktg. Między czasie ogoliła mi miejsce gdzie mialy byc wykonane ciecie przebrali mnie w koszule i zaprowadzili na sale operacyjna. Ja do cesarki byłam usypiana prawdę mówiąc sama nie wiem dlaczego. o 11:35 mnie uśpili o 11:40 urodziła się Marysia. Jak mnie wybudzali to ból był nie do zniesienia plakałam jak dziecko bo nie mogłam wytrzymać. Podłączyli jakieś kroplówki przeciwbólowe troche przeszło. Mama mi mowila ze mam piekna corke a ja do niej zeby mi moje dziecko oddali. Po 5 godzinach od porodu postawili mnie na nogi. Najgorzej jest wstać pierwszy raz bo strasznie ciagnie. W nocy już sama chodzilam do toalety. I powiem Ci ze rodzilam w poniedzialek a w srode czulam sie lepiej niz dziewczyna ktora rodzila w sobote i miala znieczulenie w kregoslup. :) Ja bałam się strasznie ale wszystko jest do przeżycia a tym bardziej,że to Twoje drugie dziecko i troche juz wiesz co do czego. :) a i jesc nie moglam dopiero w srode na obiad zupe dostalam nie jadlam od niedzieli. I kup sobie odrazu coś na sutki Maltan np. bo z pokarmem po cesarce to roznie bywa a dzieciatko bedzie ssalo.
(2013-02-11 14:00:19) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
monole7
Miałam planowaną cesarkę właśnie z powodu miednicowego położenia maluszka. Termin miałam na 39tc - nie doczekałam - wody odeszły w 37tc (9rano). Pojechałam na IP, zbadano, na wózeczek i na salę porodową, gdzie czekałam jeszcze 8h na pełne rozwarcie (podobno aby zminimalizować krwawienie)- sama byłam zdziwiona - myślałam, że pojadę, ciach i już :). Zatem kiedy się w końcu doczekałam tych 9cm rozwarcia zabrali mnie na salę operacyjną, popodłączali chyba z 300 kabelków :) Pani anestezjolog zrobiła znieczulenie i chyba w minutę przestałam czuć dolą partię ciała. Założono cewnik, zrobioniono parawanik między moją głową a nogami :) zatem nic nie widziałam. Cały czas lekarz podtrzymywał ze mną rozmowę i nie minęło 10min, a już widziałam dzidziusia. Szybkie szycie i na salę pooperacyję. CC miałam o 17 od tego momentu do 6 rano leżałam na płasko. Panie faszerowały mnie lekami przeciwbólowymi, więc nic nie czułam. Po około 5h od operacji zaczęło wracać czucie w nogach. Rano kazano mi już wstać i zrobić kilka kroczków, w miarę możliwości się umyć. Szłam zgięta w pół, bo ciężko się wyprostować. Wówczas już trafiłam na normalną salę. Dodam, że dziecko miałam od samego początku przy sobie (takie zasady panują w szpitalu w którym rodziłam), zatem pomijając pierwszą noc (Mały i tak cały czas spał) musiałam przy dziecku robić wszystko sama (oprócz kąpieli). Ból określam jako znośny, uciążliwy raczej przy wstawaniu, ale to normalne w końcu napinają się mięśnie brzucha. Jak już się rozruszasz jest ok. Życzę wszystkiego dobrego i zdrówka.

Podobne pytania