Proszę o poradę i pomoc doświadczone mamy. Córka ma biegunkę, robi ok 5-6 kupek dziennie, jest już tak od soboty. Jest karmiona piersią, nie dostawała żadnych nowości do jedzenia. Kupki poczatkowo były zielone i widać w nich nitki krwi, dzisiaj już przypominają dawną barwe ale śluz z krwią nadal jest a nawet go więcej. Robi kupkę bardzo głośno- taki wystrzał. Byliśmy już u lekarza i powiedziała ze to lekka biegunka i nie wiadomo od czego... spotkałyście sie z czym takim? ile to trwało? dodam ze corka jest wesoła i pogodna, staram sie ja przepajać jak tylko mogę,gotuję kleik ryzowy, dostaje te leki na jelitka od pediatry. Co wiecej można zrobić? i jak dlugo moze tak być ? bo nie wiem czy jechać znów do lekarza czy jeszcze poczekać? zapomniałam dodać ze nie dawno przebiły nam dwie dolne jedynki (czy moze to jest przyczyną)? ??
Odpowiedzi
Ale dzięki za odpowiedz
pozdrawiam