boję się,że synuś zachoruje,a jest na to podatny niestety:(

od rana chodzi za mną mój sen;/
otóż śniło mi się,że zasnęłam z synkiem w ogrodzie na kocu i gdy się obudziłam zobaczyłam,że po nodze mego synka chodzą jakieś insekty;/ nie wiem jakie,jakies robaczki...nie pogryzły go,szybko je strzepałam i miałam ogromne poczucie winy,że przysnęłam i nie dopilnowałam..
boje sie tego co może znaczyc taki sen,nie koniecznie w znaczenie takich snów wierzę ale to dziwne,bo synek śnił mi się max 2 raz w życiu i to w takich okolicznościach;/..