Drogie Mamy, może Wy mi pomożecie/doradzicie/nakierujecie co robić dalej, bo ja już załamuję ręce... Nie wiem jak pomóc Nikoli :( Nikola od 4tyg. życia ma problem ze skórą. Zaczęło się od twarzy. Najpierw pojawiły się krosty, które połączyły się robiąc suche, twarde „place”. Do tego ciemieniucha na czole, na uszach, za uszami i pękająca skórą przy łączeniu ucha z główką. HV i GP jednogłośnie powiedzieli „Oilatum krem i olejek do kąpieli” i „Hydrocortisone” na uszka (Słaby steryd, ale tylko do użytku przez tydzień. Smaruje i do tej pory czasami, bo zdarza się, że pęka aż do krwi..). Po tych emolienach wszystko wróciło do normy w kilka dni. Jakiś czas później zaczęła jej się przesuszać skórka w zgięciach łokci, kolan, na udach i ramionach. Oilatum przestało pomagać . GP stwierdził, że taki już urok mojej córki i z wiekiem jej to minie. Pojechaliśmy do Polski. Wtedy było już bardzo źle (pęknięcia skóry w wymienionych wyżej miejscach). Poszliśmy do alergologa, który stwierdził „Ta skóra potrzebuje mocznika”. Przepisał maść robioną w aptekach na zamówienie i powiedział, żeby poprosić lekarza w UK o jakiś zamiennik kiedy się już skończy. Nasmarowaliśmy Nikolę miejscowo „Hydrocortisone”, które leczy w moment i wprowadziliśmy przepisaną nam maść. W UK wybraliśmy się znowu do GP. Lekarz przepisał nam „Doublebase Gel”. Do dziś – 18.06 (minął miesiąc od wizyty) było wszystko super. Maść z Polski zostawiała fajną powłokę na skórze i sprawiała, że była cały czas nawilżona. Jednak dzisiaj zauważyłam na skórze Nikoli te same pęknięcia, suchą/czerwoną skórkę pod szyją, suche placki na ramionach i rany na udzie. Takie jakby głębokie dziurki, na których teraz zrobiły się strupki, a wokół nich baaardzo sucha skóra. Po kąpieli nakremowałam ją grubą warstwą „Doublebase”, ale zauważyłam, że ten krem wchłania się w moment i skóra przestaje być nawilżona, więc chyba to też nam nie pomoże. Jeśli do jutra się nie poprawi to znów wybierzemy się do GP. To wszystko wygląda tak jakby skóra mojej córki uodparniała się od działania tych wszystkich maści i kremów. Nikola ma 6 miesięcy, jest karmiona piersią, a odkąd skończyła 5 miesięcy je owoce, warzywa i kaszki.
Już naprawdę nie wiem gdzie szukać pomocy...
Odpowiedzi
Spróbuj tego. Moja córka miała suchą skórę, do tego dziwne krostki. GP przepisał ten krem i przeszło ( do tego oczywiście hydrocortizone). Smarowałam 3-4 razy dziennie. Możesz kupić w np. w bootsie, bądź GP poprosić.