Nie chodzi o brak pokarmu, ale o to, że córka ma 2 dolne ząbki i mnie gryzie. Wczoraj wieczorem, ugryzła mnie tak, że krew się polała, ja krzyknęłam z bólu i ona się wystraszyła. Od tego momentu nie chce piersi. Cały dzień prawie mleka nie piła. Odciągnąć mi się nie udaje za dużo, chociaż piersi pełne. Próbowałam ręką, pompką, laktatorem i 50ml. :/ Ryczeć mi się chce tylko! Wiem, że to moja wina i nie umiem sobie z tym poradzić a nie chcę przechodzić na mm. Próbowałam ją dostawić, ale ona otworzy buzie, złapie i jak poczuje, że to pierś to zaraz puszcza i płacze. Wiem, że chce tego mleka...
Kupiłam osłonki na piersi ale okazały się za duże, a apteka już zamknięta. Ciągnęła ale niewiele leciało. Wyciągnęłam osłonkę w trakcie karmienia, popiła chwilę, ale jak się skapowała, że to pierś to zaraz puściła. A ja nawet jak ją przystawiam to boję się, że znowu ugryzie :/ Co robić?
Odpowiedzi
a co do niechęci, u nas był okres, że mały nie chciał prawej piersi, a potem nawet lewej, mimo że był głodny. wtedy albo odkładałam i próbowałam za jakiś czas znowu albo podawałam smoczka, żeby się najpierw uspokoił. musisz cierpliwie dostawiać, aż znów wszystko wróci do normy.