Witam wszytskich ! Całkowicie już zrezygnowana , proszę o poradę kogoś doświadczonego. Mianowicie - mój 6 tygodniowy prawie synuś cierpi na straszne ( ! ) zaparcia . Mieszkam w UK i jedyne , co poradził mi lekarz , to masowanie po brzuszku. Ale nie mogę przecież stękającego dziecka cały dosłownie dzień głaskać, choć gdybym mogła... Wiecie jak jest. Poza tym , w jego przypadku to nie skutkuje . W każdym bądź razie maluch jest na mm Aptamil Comfort ( chyba odpowiednik pl bebilonu comfort? ) dopajam go wodą przegotowaną, której nie lubi - pluje, dławi się. Puszcza bąki i nic więcej. Nie mogę już patrzeć na niego jak się męczy. szczerze proszę o jakieś porady i z góry dziękuję , pozdrawiam :)
2013-04-08 13:39
|