2012-11-17 18:31
|
Mamusie czy miała któraś z Was taką sytuacje?
Urodziłyście jako niepełnoletnie, do pełnoletności ktoś z rodziny musiał zostać opiekunem , albo rodziną zastępczą dla maluszka. Chodzi teraz o rodzinę zastępczą bo gdy babcia maluszka jest rodziną to powinno przysługiwać jej pieniądze 660zł. Czy jak dostawałyście te pieniądze, to potem po ukończeniu waszej 18 musiałyście te pieniądze z opieki im oddać??
Bo tak moja mama jest rodziną zastępczą dla mojego dziecka od września, w pażdzierniku składała wniosek a ja mam 18 w styczniu. I dostajemy od opieki 660zł. A teraz przyszło jakieś pismo że bedziemy musiały to zwrócić, poł ja i pół ojciec dziecka ;/. Ta babka z opieki co przychodzi też tak powiedziała teraz.
Dla mnie to jest chore i w ogóle dlaczego nie powiedzieli mi na samym początku coś takiego że będę musiała oddać te pieniądze, tak to bym je nie brała. Po co dają jak potem trzeba to im zwrócić i to jest pomoc?!
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
haha kumam dali dziecku pieniadze z funduszu alimentacyjnego, a poniewaz ani ty ani ojciec dziecka nie sprawujecie opieki nad dzieckiem to podzielili zobowiazanie na was oboje, bo gdybys ty sprawowala opieke to ojciec placilby cala sume na rzecz dziecka. nie jest prawda ze oddasz cała sume bo ty oddasz tylko polowe. dopuki nie masz 18 lat nie masz zdolnosci finansowej.
Wiesz co ja nie wiem czy to jest z funduszu alimentacyjnego. Każdej rodzinie zastępczej przysługują pieniądze z opieki. (MOPS). Rodzinie spokrewnionej 660zł (jak ktoś z rodziny jest opiekunem) a rodzinie nie spokrewnionej 1000 ( jak osoba obca ). To jest taka zapomoga do ukończenia mojej 18 na dziecko.
Ale chore jest to dla mnie że te pieniądze musimy im oddać. To po cholerę taka pomoc, jak potem każą to oddać?
To wszystko zależy od decyzji mopsu. Jest tak,że jeśli dają Ci jakieś pieniądze to jest to trochę na zasadzie pożyczki, bezzwrotnej,bądź zwrotnej, czasami jest tak, że zwraca się tylko część pieniędzy. Wszystko zależy od sytuacji finansowej, mieszkaniowej itd rodziny. Ale jestem w szoku, że nikt Was o tym nie poinformował. To niezgodne z prawem. To powinno zostać ustalone na samym początku. Kłóćcie się i tyle.
Dokładnie nikt nam o czymś takim nie powiedział, bo gdyby mi na samym początku takie coś powiedzieli to bym tego nie brała, bo po co mi takie coś jak i tak muszę to zwrócić. Będę się z nimi kłócić bo powinni na samym początku powiedzieć wszystko co z tym związane jest, a nie potem pismo dostajemy po jakimś czasie ze mamy pieniądze zwrócić.
