Jeśli robię klopsiki to pakuję w nie również posiekany świeży koperek, pietruszkę i inne zioła. Staram się zawsze go przegłodzić. Nie daję obiadu zaraz po tym jak wstanie. Idziemy na spacer na dwie godziny. Dostaje wtedy wodę tylko. Jak już jest tak porządnie głodny to dostaje mięso z warzywami. Ziemniaków i innych wypełniaczy nie lubi.
Z tych poza mięsnych rzeczy uwielbia leniwe pierożki. Naleśniki z serem albo sernik.
Jeśli chodzi o tran to ja daję mu praktycznie od urodzenia kapsułki OMEGA KID czy jakoś tak. Tam jest wszystko to samo co w tranie czyli kwasy tłuszczowe niezbędne do rozwoju wzroku i mózgu a także dla zbudowania odporności. Całą ciążę przyjmowałam Omega Mum i od tamtej pory idziemy serią tej firmy.
Powiem Ci, ze jestem bardzo zadowolona bo to jest malusieńka kapsułka wyciskana prosto do buźki. Młody mi nie choruje prawie w ogóle. Dwa razy w życiu w sumie tylko chorował. Świetnie się rozwija, bardzo szybko się uczy, dogaduje się już nawet bez problemu z 2,5 latkami (bo chodzi do takiego klubiku czasami) Babka się jeszcze nie zorientowała, że jest rok młodszy, bo przyjmują dopiero od 2,5 roku. Myślę, że w dużej mierze jest to zasługa tego suplementu.