2013-02-01 22:33 
        |
         
                    
        
        
    W pierwszej ciąży mi wyrosły i zostały a teraz jestem w drugiej i też rosną i niektóre robią się czarne i odpadają i zostaje czerwona plamka.
TAGI
            
                                Brak tagów, bądź pierwsza!
                
                    
                                    
        Odpowiedzi
				
    
    
ja mialam takie "dzyndzelki", poczatkowo malenskie, potem rosly, ciemnialy..robilo sie coraz wiecej : szyja, pod pacha, pod biustem pare. Panika. Mi nie odpadały. Bylam u dermatolog i to włókniak. Nie gorźne. Rozsiewa sie bo to wirusowe. Samemu nigdy nie urywac. Usuwa sie laserem najlepiej lub zamrazajac u dermatologa.
Heh... A ja usunęłam sama... Nic się nie stało ale pewnie miałam więcej szczęścia jak rozumu w tym momencie. Ale wyrosło mi na powiece i mało mnie szlag nie trafił. Już może daruje sobie opis operacji domowej;-) ale znikło wszystko.
				
				
									
    
    
ja mialam takie "dzyndzelki", poczatkowo malenskie, potem rosly, ciemnialy..robilo sie coraz wiecej : szyja, pod pacha, pod biustem pare. Panika. Mi nie odpadały. Bylam u dermatolog i to włókniak. Nie gorźne. Rozsiewa sie bo to wirusowe. Samemu nigdy nie urywac. Usuwa sie laserem najlepiej lub zamrazajac u dermatologa.
Heh... A ja usunęłam sama... Nic się nie stało ale pewnie miałam więcej szczęścia jak rozumu w tym momencie. Ale wyrosło mi na powiece i mało mnie szlag nie trafił. Już może daruje sobie opis operacji domowej;-) ale znikło wszystko.
				
    
    
ja mialam takie "dzyndzelki", poczatkowo malenskie, potem rosly, ciemnialy..robilo sie coraz wiecej : szyja, pod pacha, pod biustem pare. Panika. Mi nie odpadały. Bylam u dermatolog i to włókniak. Nie gorźne. Rozsiewa sie bo to wirusowe. Samemu nigdy nie urywac. Usuwa sie laserem najlepiej lub zamrazajac u dermatologa.
Heh... A ja usunęłam sama... Nic się nie stało ale pewnie miałam więcej szczęścia jak rozumu w tym momencie. Ale wyrosło mi na powiece i mało mnie szlag nie trafił. Już może daruje sobie opis operacji domowej;-) ale znikło wszystko.ja mialam takie "dzyndzelki", poczatkowo malenskie, potem rosly, ciemnialy..robilo sie coraz wiecej : szyja, pod pacha, pod biustem pare. Panika. Mi nie odpadały. Bylam u dermatolog i to włókniak. Nie gorźne. Rozsiewa sie bo to wirusowe. Samemu nigdy nie urywac. Usuwa sie laserem najlepiej lub zamrazajac u dermatologa.
Heh... A ja usunęłam sama... Nic się nie stało ale pewnie miałam więcej szczęścia jak rozumu w tym momencie. Ale wyrosło mi na powiece i mało mnie szlag nie trafił. Już może daruje sobie opis operacji domowej;-) ale znikło wszystko.
				
    
    
            

            
            
            
