Może któraś mama chodzi ze swoim dzieckiem na takie zajęcia? Chodzi mi o to,żeby córka otworzyła się na ludzi..żeby potrafiła lepiej radzić sobie z emocjami,bo już nie wyrabiam z nią. Za dużo rzeczy na raz się zbiegło i chyba nie może wszystkiego ogarnąć:( Siostrzyczka przyszła na świat,w międzyczasie Julka zachorowała- 6 dni jelitówka,później afty w buzi i normalnie szatan w nią wstąpił! Przez to wycieranie buźki znienawidziła mnie,drze się w dzień i w nocy. Nie potrafię jej uspokoić,ani prośby ani groźby nie pomagają! Wiem,że jeszcze ją na pewno boli,ale martwi mnie jej zachowanie. Rzuca się po całym łóżku czy podłodze,wydziera się aż dom się trzęsie,gardełko bidulka ma już zdarte a ja nie umiem do niej dotrzeć:(( Siedzę i ryczę,bo była moją grzeczną córeczką a teraz...jak opętana. Poradzicie coś może co mam robić???
2014-03-21 13:24
|
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!