2013-08-05 22:37
|
Kupiłam synkowi deserek z bobovity banan, winogron i porzeczka oraz winogron, malina i jabklo
Oba napisane ze po 4 miesiacu, dalam malemu na sprobowanie tych nowosci to wcinal az uszy sie trzesly a teraz zagladam w schematy a tu porzeczka po 9 miesiacu,maliny po 7 ...o co chodzi?
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
O to, że na schematy nie ma co patrzeć, a w słoiczkach tych owoców są najpewniej śladowe ilości, więc i tak nic dziecku po nich nie będzie.
spoko oko... zwróć uwagę na % ilość danego owocu... po 4,5 m.ż. zazwyczaj jest to ok. 70% jabłek, 5% malin max. Więc spoko, słoiki mają tak skomponowany skład, żeby jak najbardziej zminimalizować ryzyko alergii...
Chyba najlepiej kierowac sie instynktem;)
bo sloiczki wg mnie to mają mylne to wsyztsko. Jest dokladnie tak jak piszesz. Dlatego , to co bylo napisane po 4 mscu to ja czetso podawalam duzo pozniej
Tofinka - u nas tak samo, ja też podaję Małej dużo później pewne produkty, mimo że na słoiczkach jest napisane że po 4 bądź 5 miesiącu...