2015-10-11 19:12
|
Tak się zastanawiam, czym jest spowodowana (oprócz tego że nadprodukcja histaminy)... Bo właśnie dostałam zaproszenie na spotkanie z jakąś panią 'ktora ma ogromną wiedzę, współpracuje z różnymi lekarzami, i wyciągnela mnóstwo ludzi z alergi, astmy, itp...). Szczerze, to jakieś to takie naciągane jak na moje. No bo przecież, kto mi wytłumaczyć skąd wzięła się alergia u niespełna 2 miesięcznego dziecka, a z wiekiem tych alergi zamiast mniej, to jest tylko więcej i więcej i więcej. W dodatku na rzeczy (owoce np) które ja jadłam cała ciążę, a dziecko ma alergie na każdy owoc jaki tylko jej dam, i to w dodatku od razu po podaniu po raz pierwszy a nie dopiero za którymś razem.
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
skłoności genetyczne , zbytnia sterylność ( np naduzywanie środków czyszczących ) , naduzyzwanie antybiotyków
No skłonności genetyczne to wiem, bo sama mam alergie, i moja mama też miała multum będąc dzieckiem (dla tego mam jeszcze nadzieje ze chociaż część Zuzce zniknie. Jestem też przeciwnikiem nadmiernej sterylnosci (mam na myśli czyszczenie wszystkiego po kilka razy dziennie) bo uważam ze to osłabia układ odpornościowy. Ale głównie mi chodzi i to wyciąganie ludzi z alergi... Jakim sposobem? Bo właśnie to jest dla mnie trochę nie jasne. Tylko niech mi żadna nie mówi ze trzeba dawać dziecku alergeny, już to usłyszałam od mojej kuzynki, jak chciała dać małej lizaka a ja powiedziałam ze nie bo ma alergie. Myślałam że tam padne z tej głupoty...
skłoności genetyczne , zbytnia sterylność ( np naduzywanie środków czyszczących ) , naduzyzwanie antybiotyków
No skłonności genetyczne to wiem, bo sama mam alergie, i moja mama też miała multum będąc dzieckiem (dla tego mam jeszcze nadzieje ze chociaż część Zuzce zniknie. Jestem też przeciwnikiem nadmiernej sterylnosci (mam na myśli czyszczenie wszystkiego po kilka razy dziennie) bo uważam ze to osłabia układ odpornościowy. Ale głównie mi chodzi i to wyciąganie ludzi z alergi... Jakim sposobem? Bo właśnie to jest dla mnie trochę nie jasne. Tylko niech mi żadna nie mówi ze trzeba dawać dziecku alergeny, już to usłyszałam od mojej kuzynki, jak chciała dać małej lizaka a ja powiedziałam ze nie bo ma alergie. Myślałam że tam padne z tej głupoty...
skłoności genetyczne , zbytnia sterylność ( np naduzywanie środków czyszczących ) , naduzyzwanie antybiotyków
No skłonności genetyczne to wiem, bo sama mam alergie, i moja mama też miała multum będąc dzieckiem (dla tego mam jeszcze nadzieje ze chociaż część Zuzce zniknie. Jestem też przeciwnikiem nadmiernej sterylnosci (mam na myśli czyszczenie wszystkiego po kilka razy dziennie) bo uważam ze to osłabia układ odpornościowy. Ale głównie mi chodzi i to wyciąganie ludzi z alergi... Jakim sposobem? Bo właśnie to jest dla mnie trochę nie jasne. Tylko niech mi żadna nie mówi ze trzeba dawać dziecku alergeny, już to usłyszałam od mojej kuzynki, jak chciała dać małej lizaka a ja powiedziałam ze nie bo ma alergie. Myślałam że tam padne z tej głupoty...