Odpowiedzi
Nikogo nie mam zamiaru oceniac ani nic poza tym. Moj syn niedlugo skonczy 3 miesiace i zaczynam gotowac zupki domowe. Narazie synek zajada sie kaszkami, zdrowo rosnie i sie chowa. Moja szwagierka ma roczna coreczke. Jej corka ma juz wiekszosc zebow i umie jesc łyczeczka, jednak jej mama woli podawac jej sloiczki zamiast kotleta i porzadnego obiadu... Nigdy sie nie lubilysmy, jest ode mnie mlodsza i za duzo mysli o dyskotekach kazdy w rodzinie wie ze dziecko bylo jej potrzebne do zasilkow zeby nie musiala juz do pracy wracac... ale co poza tym... TYPOWA ANGIELKA dlatego dzieci wUK angielskich matek sa strasznie zaniedbane az przykro patrzec, dzies np. widzialam babe ktora byla ubrana w ciepla kurtke a dziecko na wozku z golumi nozkami bez czapeczki ... szkoda gadac...
no ja kotleta swojej rocznej córce też nie będę dawać, więc tu się zgadzam z Angielką :P a co do domowego gotowania - jak najbardziej, choć zastanawia mnie jeszcze co kryje się po Twoim "porządnym obiadem":D ale tak jak piszesz każdy robi jak uważaA co do tej pani w grubej kurtce z dzieckiem w golych nóżkach i bez czapki,to to nie jest oznaka zaniedbywania dziecka tylko forma hartowania.Tutaj w Holandii rodzice robia tak samo i widze,że faktycznie te dzieci rzadziej choruja.