2013-09-14 21:30
|
Moja Julia ma 15 m-cy. Ma już zabki wiec wydaje mi się ze już nie powinna mieć "smoka". Ale nie wiem czy nie jest to za wczesnie żeby jej go zabrać i nie wiem jak to zrobić żeby az tak bardzo nie oddczula jego straty. Może macie jaka rade. Jak to u was było???
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Wiele razy juz pisalam tutaj w jaki sposob szybko udalo nam sie odstawic smoka. I kazdej mamie, ktora pyta mowie, ze zalezy to tylko od niej samej. to TY musisz zebrac w sobie sily by przekonac corke, ze juz nie potrzebuje smoczka, przkonac ja tak by ci uwierzyla. Musisz ja wspierac przez pierwsze dni i noce. Ja powtarzalam bez konca "smoka ma baby, jestes juz duza dziewczynka i oddalas smoka malemu dzidzi zeby juz nie plakalo, ty jestes juz duza i jestem pewna, ze sobie poradzisz". Po trzech dniach pytala juz tylko w ciagu dnia, z czasem coraz mniej az przestala.

Ja czekalam az corka bedzie na tyle duza, ze zrozumie dlaczego smoka juz nie ma. Miala poltora roku jak oddala smoka dzidziusiowi (mowi ze malemu baby).
Wiele razy juz pisalam tutaj w jaki sposob szybko udalo nam sie odstawic smoka. I kazdej mamie, ktora pyta mowie, ze zalezy to tylko od niej samej. to TY musisz zebrac w sobie sily by przekonac corke, ze juz nie potrzebuje smoczka, przkonac ja tak by ci uwierzyla. Musisz ja wspierac przez pierwsze dni i noce. Ja powtarzalam bez konca "smoka ma baby, jestes juz duza dziewczynka i oddalas smoka malemu dzidzi zeby juz nie plakalo, ty jestes juz duza i jestem pewna, ze sobie poradzisz". Po trzech dniach pytala juz tylko w ciagu dnia, z czasem coraz mniej az przestala.
Poczekam jeszcze troszkę i skorzystam z twojej metody. Mam nadzieje ze zadziała.
Wiele razy juz pisalam tutaj w jaki sposob szybko udalo nam sie odstawic smoka. I kazdej mamie, ktora pyta mowie, ze zalezy to tylko od niej samej. to TY musisz zebrac w sobie sily by przekonac corke, ze juz nie potrzebuje smoczka, przkonac ja tak by ci uwierzyla. Musisz ja wspierac przez pierwsze dni i noce. Ja powtarzalam bez konca "smoka ma baby, jestes juz duza dziewczynka i oddalas smoka malemu dzidzi zeby juz nie plakalo, ty jestes juz duza i jestem pewna, ze sobie poradzisz". Po trzech dniach pytala juz tylko w ciagu dnia, z czasem coraz mniej az przestala.

Moge podac sposób mojej mamy :)) pewnego dnia, zaczeła mi mówić ze smoczek jest be, ze juz go nie potrzebuje i zebym go wyrzucila..Tak tez zrobilam;] mama mnie przekonala . jak pytalam o smoka mama uparcie twierdzila ze go sama wyrzucilam i ze juz go niema..jakos szybkosie pozbieralam podobno ;))mysle ze jakos kolo roczku mialam. Chyba rodzice bardziej się boją niz same dzieciaczki to przezywają ;)))Warto dziciaczka przekonać. Ja bede probowac za rok :))
Masz racje ze to rodzice się boja bo ten smoczek to czasami zbawienie :). Boje się bo moja Jula to straszny nerwusek. Ale wiem ze szkodzi na zabki bo je powykrzywia i dlatego mysle o tym żeby się go pozbyć.
