Kladz sie kolo niej i spiewaj cos szeptem prawie, az zasnie. Moje dziecko przytula moja dlon albo kladzie sie na mnie :) tez mam ciezko. Kryzys minie tylko nie bujaj.
Hej dziewczyny!
Mam problem otóż moja córka już od jakiś 2 miesięcy zasypiała sama tzn. kładłam się koło niej na jej łóżku i tak zasypiała, a od dwóch dni jest masakra!
Dwa dni temu przewróciła się i uderzyła buzią w podłogę. Rozcięła sobie wargę i podrażniła dziąsła. Na szczęście moja mama jest pielęgniarką i ją opatrzyła.
Dziś już z Lenką jest wszystko ok, ale pojawił się problem z usypianiem.
Mała znów chce by bujać ją na rękach. Dwie noce temu od 23.40 do prawie 7 rano płakała. Dopiero jak wreszcie zaczęliśmy ją bujać zasnęła. Wczoraj od razu została przez 5 min pobujana i zasnęła, ale wcześniej przez 2h leżałam koło niej i nie chciała zasnąć. Dodam, że osobą bujającą muszę być ja, a jest mi już strasznie ciężko.
Jak myślicie może to być spowodowane tym upadkiem i przejdzie jak zapomni?
Czy moja nauka usypiania "samodzielnego" poszła na marne i znów muszę ją uczyć tego od początku?
Odpowiedzi
Kladz sie kolo niej i spiewaj cos szeptem prawie, az zasnie. Moje dziecko przytula moja dlon albo kladzie sie na mnie :) tez mam ciezko. Kryzys minie tylko nie bujaj.
Moja tez tak zasypia, tylko, że na moim łózku, gdy leżę obok.
Twoja mówisz lubi lulanie - pewnie ma to od zawsze, więc nic dziwnego, ale czas najwyższy z tego zrezygnowac.. w końcu przychodzi taki czas i on nadszedł właśnie terwaz - jestes w ciży nic dziwnego, że Ci cięzko, a niedługo urodzisz i nie beęziesz miała też sił na dalsze lulanie córci.. Musisz z tego zrezygnowac i po prostu byc konsekwentną. Wiem, że to jest trudne i dzieci się buntują, wiadomo.. ale wszsytko trwa kilka dni czy nocy, a potem jest już dobrze i dziecko raczej na stałe lub na długo o tym zapomina ;)
Wiem, bo ja z kolei oduczałam moją piersi w nocy, bo mi się budziła co godzinę i po 5miesiącach pwoiedziałąm - dośc. I nie chciałam w nocy dawac.. Moja potrafiła płakac 3godziny, zanosic się i wyc, mnie starznie serce bolało nie wiedziałam co robic, chciałam się poddac, ale Ona.. na koniec po prostu przytuliła się do mnie i zasnęła. I nauczyła się w 3dni, że w nocy piersi nie ma.. :)
Ogólnie moja lubi zasypiac dosyc długo, gdy ma co do roienie obok. Zasypiamy na moim łóżku. Ma tam pluszaki. Zawsze ich czestuje wodą, potem wyciera chusteczką namiętnie, kolejno "smatuje" kremem (udaje, że bierze go na palec i smaruje kazdemu pluszakowi po kolei każdy element ciała)) i zasypianie kojarzy Jej się miło ;) na każdego jest jakiś sposób..
Powodzenia.