Ja miałam kawę, ciasto i tort od razu po mszy (około 15.30); potem płyta: sałatki (tunczykowa, z paluszków krabowych, z zupek chińskich, z wędzonego kurczaka, z koktajlem owocowym i normalna jarzynowa), sery i wędliny, kiełbaska, frankfuterki, galaretka drobiowa i parę rodzajów śledzi ( w smietanie, po grecku, z rodzynkami, rolmopsy), pieczywo; na koniec kolacja-korytko mięsne (kilka rodzajów mięs pieczonych i grillowanych), zasmażana kapusta, surówka z białej kapusty i pieczone kartofelki, do tego krem z cebuli i krem z pieczarek z grzankami. Dla pań biale wino, dla panów wodka ( i jedno i drugie w symbolicznej ilości)