2014-05-23 13:18
|
miesieczne dziecko potrafi wisiec przy piersiach nawet 1h-1,5 h;
czy sa jakies sposoby aby krocic troche ten czas, jak małą nauczyc efektywnego ssania?
wisi godzinami i za godzine znowu ,,woła" o piers... mam wrazenie ze sie nie najada, pokarmu mam bardzo duzo, ale ona ssie i robi przerwy, przysypia...
czy jest nadzieja ze z tego wyrosnie?
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Potrzebujecie czasu, aby Mała nauczyła się jadac oraz, żeby laktacja się ustabilizowała i dostosowała do jej indywidualnych potrzeb.
A nawet nie jest powiedziane, że "źle jada". Po prostu brzuszek dziecka jest bardzo malutki i nie najada się na zapas, toteż to dziecko często się upomina. Do tego pamiętaj, że też pije, a nie tylko je, a pic się chce częściej niż jesc nawet ;). Kolejna rzecz, to silny odruch ssania, u takich maluchów na równi z głodem czy oodychaniem. No i ostatnie - dziecko chciałoby by "wisiec" na peirsi, bo tylko tam czuje się bezpiecznie, spokojnie, podobnie do tego jak w brzuszku, kiedy mu jedzenia nigdy nie brakowało.
Spokojnie, dziecko ze wszystkiego w swoim czasie wyrośnie. U jednych dzieje się to szybciej, u innych ciut później.
U mojej pierworodnej akurat taki stan rzeczy utrzymywał się w sumie do 4miesiaca, potem zaczeła życ regularniej - spac i jesc co określony czas ;)
No, ale jednak lepiej by dziecko nie spało przy piersi i nie traktowało jej jak smoczka (tak mówią), toteż musisz lekko rozbudzac ją przy tej piersi podczas jedzenia. Albo dac w między czase smoka, jeśli go uznajesz.