Szukam opiekunki.Szczecin daria2012 |
2012-11-25 22:14
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Szukam opiekunki dla mojej malej panienki.Ma 5 miesiecy i po tych wszystkich aferach ze zlobkami moj maz powiedzial nie dla zlobka.Moze znacie kogos godnego polecenia.Pracuje na pelen etat 8-16.

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

4

Odpowiedzi

(2012-11-26 08:01:24) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
krysiula
Aż szkoda, że moja córcia ma 4,5 miesiąca, bo jakby była starsza to byś mogła swoją pociechę przywieźć do mnie, ale z dwoma wózkami niestety nie dam rady wyjść na spacer :(, a co do tych afer to fakt, ja też szybko chciałam wrócić do pracy, ale z racji tego postanowiłam zostać z córką w domu, a niani też jest bardzo ciężko zaufać. Ponad 4 lata pracowałam w hurtowni Tato i się tyle nasłuchałam od klientów na temat niań, że mnie to aż przeraża.
(2012-11-26 08:28:19) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
daria2012
Aż szkoda, że moja córcia ma 4,5 miesiąca, bo jakby była starsza to byś mogła swoją pociechę przywieźć do mnie, ale z dwoma wózkami niestety nie dam rady wyjść na spacer :(, a co do tych afer to fakt, ja też szybko chciałam wrócić do pracy, ale z racji tego postanowiłam zostać z córką w domu, a niani też jest bardzo ciężko zaufać. Ponad 4 lata pracowałam w hurtowni Tato i się tyle nasłuchałam od klientów na temat niań, że mnie to aż przeraża.
Ja mam ogromne obawy ale cóż nie mam wyjscia.Tlumacze sobie,ze ja nie jedyna i jakos trzeba komus zaufac.A co do Tato to jestem troche zawiedziona jak moje starsze dziewczyny byly malutkie to bylo w nim wszystko i tylko tam robilam zakupy a teraz bylam w maju po wozek i nieciekawie.
(2012-11-26 08:51:27) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
krysiula
Aż szkoda, że moja córcia ma 4,5 miesiąca, bo jakby była starsza to byś mogła swoją pociechę przywieźć do mnie, ale z dwoma wózkami niestety nie dam rady wyjść na spacer :(, a co do tych afer to fakt, ja też szybko chciałam wrócić do pracy, ale z racji tego postanowiłam zostać z córką w domu, a niani też jest bardzo ciężko zaufać. Ponad 4 lata pracowałam w hurtowni Tato i się tyle nasłuchałam od klientów na temat niań, że mnie to aż przeraża.
Ja mam ogromne obawy ale cóż nie mam wyjscia.Tlumacze sobie,ze ja nie jedyna i jakos trzeba komus zaufac.A co do Tato to jestem troche zawiedziona jak moje starsze dziewczyny byly malutkie to bylo w nim wszystko i tylko tam robilam zakupy a teraz bylam w maju po wozek i nieciekawie.
Wiem, strasznie upadło, ja odeszłam z Tato w grudniu zeszłego roku do innej pracy, miałam już dość tam pracy bo było coraz gorzej, stale byłam przeziębiona, do tego brak klientów i brak towaru była niby moją winą (ciekawe tylko z której strony, nie było pieniędzy to jak miałam zamawiać towar), do tego przeprowadzka z Mieszka na Cukrową była totalną porażką. Kiedyś byliśmy fajnym sklepem, fajną załogą, ale polityka naszego szefa rozwaliło tak fajny sklep, a szkoda.
(2012-11-26 13:13:28) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
daria2012
Aż szkoda, że moja córcia ma 4,5 miesiąca, bo jakby była starsza to byś mogła swoją pociechę przywieźć do mnie, ale z dwoma wózkami niestety nie dam rady wyjść na spacer :(, a co do tych afer to fakt, ja też szybko chciałam wrócić do pracy, ale z racji tego postanowiłam zostać z córką w domu, a niani też jest bardzo ciężko zaufać. Ponad 4 lata pracowałam w hurtowni Tato i się tyle nasłuchałam od klientów na temat niań, że mnie to aż przeraża.
Ja mam ogromne obawy ale cóż nie mam wyjscia.Tlumacze sobie,ze ja nie jedyna i jakos trzeba komus zaufac.A co do Tato to jestem troche zawiedziona jak moje starsze dziewczyny byly malutkie to bylo w nim wszystko i tylko tam robilam zakupy a teraz bylam w maju po wozek i nieciekawie.
Wiem, strasznie upadło, ja odeszłam z Tato w grudniu zeszłego roku do innej pracy, miałam już dość tam pracy bo było coraz gorzej, stale byłam przeziębiona, do tego brak klientów i brak towaru była niby moją winą (ciekawe tylko z której strony, nie było pieniędzy to jak miałam zamawiać towar), do tego przeprowadzka z Mieszka na Cukrową była totalną porażką. Kiedyś byliśmy fajnym sklepem, fajną załogą, ale polityka naszego szefa rozwaliło tak fajny sklep, a szkoda.
Teraz jest na dabrowskiego lokalizacja fatalna za wiaduktem kolejowym asortyment mega ubogi chyli sie ku upadkowi.

Podobne pytania