Twój facet namawia cię na spotkanie z dziewczyną, której kiedyś pomógł jak była w ciąży. Sytuacja była taka że zostawił ją chłopak w ciąży i chciała się powiesić...zadzwoniła o 3 w nocy że jest tu i tu i mój M poszedł do niej namawiać ją żeby nie zrobiła głupstwa. W sumie to była taka przyjaciółka... później doprowadził do tego że ten chłopak co ją zostawił (ojciec dziecka) wrócili do siebie...i są już ze sobą 7 lat...Mój M mi zawsze o niej mówił w samych superlatywach jaka to nie ona i w ogóle i powiedział , że się w niej zakochał i przestał się z nią spotykać bo nie chciał zabierać dziecku ojca. Później on miał swoje dziewczyny i tak jakoś nie miał z nią kontaktu za bardzo...no może czasem ale się nie spotykali raczej pisali ze sobą.
Na początku naszego bycia razem zadzwoniła jakaś dziewczyna ze z B. coś sie dzieję że znowu coś chce sobie zrobić. Pojechał do tej dziewczyny pogadać..ja miałam jechać z nim ale jednak zostałam w domu. . Byłam wkur...jak cholera że się zajmuje jakąś inną pindą a nie swoim życiem. No ale niby w tedy z nią kontaktu nie miał..nie zadzwonił do niej i jej nie uspakajał a ta niby koleżanka wzięła po kryjomu telefon i spisała numer. Czyli ta cała B musiała coś mówić o Moim M.
Jakoś rok po całej sytuacji zaglądam w papiery Marka i widzę jakiś rysunek on twierdzi ze to aktorka...robi ze mnie głupią bo wie że byłabym wkurzona że się spotyka z B. Co się okazał ona go poprosiła żeby jej portret narysował z dzieckiem..Później je zawiózł do pracy i tyle i nigdy się nie spotkali więcej ( niby).
Sytuacja z tego roku chce napisać z jego telefonu smsa do koleżanki i patrze w smsach widomość od Janek ...I napisane jest w formie żeńskiej czyli pisze dziewczyna..że coś tam ma uważać na rodziców bo jakaś krętaczka chodzi i okrada ludzi... Dostałam w tedy ataku myślałam że go zjem!! On twierdził że chciał dzwonić do Janek złom a wybrał Janek i dodzwonił się do niej Powiedział tylko Czy to Janek ze złomu a ona ż enie i się rozłączył i tak ona wywnioskowała że to M..Dziwne.
Na dniach zadzownił do niego ten jej fagas który był mega zazdrosny, że chce kupić auto z Gd ale nie wie czy warto bo cena jakaś niska i w ogóle a że M się zna to ma spojrzeć i mu dać znać. No on zobaczył i dał znać i Teraz ciągle mi o ich napierdziela, że moglibyśmy się spotkać razem...a ja jestem temu przeciwna...Chyba jestem mega zazdrosna że coś może z tego głupiego wyjść, że M mnie zostawi . Jestem walnięta wiem !!
Napisałam to jakoś bez ładu chyba... tak na szybko bo Majka mi sie budzi
Spotkałybyście się z nimi czy nie ?? Bo ja się z myślami biję , nawet mi się śni ona.
2014-12-11 14:10
|
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!