2013-02-12 13:47
|
Jak coś takiego się załatwia? Z tego co się dowiedziałam, to mąż może wziąć opiekę na starsze dziecko na podstawie zaświadczenia z oddziału ginekologicznego jak pojadę na porodówkę. Jak to jest jak już wrócę ze szpitala z dzieciątkiem, wykończona porodem mogę nie dać sobie rady z 2 dzieci. Chyba też może dostać jeszcze kilka dni opieki, ale na jakiej podstawie i jak to się załatwia?
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
gdy już wyjdziesz ze szpitala może wziąć opiekę na Ciebie 2 tyg od lekarza rodzinnego potrzebny jest wypis ze szpitala i zaświadczenie ze szpitala u mnie takie dawali. Może wziąć też ojcowskie 2 tyg na dziecko załatwia w pracy wypełniając jakiś druczek, ale to trzeba trochę wcześniej załatwić bo czeka się na decyzję. A na dziecko pozostawione w domu nie wiem czy jest jakaś opieka w pracy może się dowiedzieć.
te ojcowskie to bym chciała, żeby wziął po opiece, żeby trochę z nami pobył, bo naprawdę nie wyobrażam sobie jak dam radę z tym moim zbuntowanym łobuzem i maleństwem. Dzięki za odp.
gdy już wyjdziesz ze szpitala może wziąć opiekę na Ciebie 2 tyg od lekarza rodzinnego potrzebny jest wypis ze szpitala i zaświadczenie ze szpitala u mnie takie dawali. Może wziąć też ojcowskie 2 tyg na dziecko załatwia w pracy wypełniając jakiś druczek, ale to trzeba trochę wcześniej załatwić bo czeka się na decyzję. A na dziecko pozostawione w domu nie wiem czy jest jakaś opieka w pracy może się dowiedzieć.
te ojcowskie to bym chciała, żeby wziął po opiece, żeby trochę z nami pobył, bo naprawdę nie wyobrażam sobie jak dam radę z tym moim zbuntowanym łobuzem i maleństwem. Dzięki za odp. gdy już wyjdziesz ze szpitala może wziąć opiekę na Ciebie 2 tyg od lekarza rodzinnego potrzebny jest wypis ze szpitala i zaświadczenie ze szpitala u mnie takie dawali. Może wziąć też ojcowskie 2 tyg na dziecko załatwia w pracy wypełniając jakiś druczek, ale to trzeba trochę wcześniej załatwić bo czeka się na decyzję. A na dziecko pozostawione w domu nie wiem czy jest jakaś opieka w pracy może się dowiedzieć.
te ojcowskie to bym chciała, żeby wziął po opiece, żeby trochę z nami pobył, bo naprawdę nie wyobrażam sobie jak dam radę z tym moim zbuntowanym łobuzem i maleństwem. Dzięki za odp.