To normalne ? Czy to może początek jakiejś depresji ... ? pomóżcie :-( patrycja1909 |
2015-07-09 11:11
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Kilka dni temu utopiło się dwóch młodych chłopaków z mojego otoczenia. Jeden - mój dawny kolega , drugiego znałam z widzenia. Od tego czasu nie umiem normalnie funkcjonować. Cały czas myślę o tym . Mam jakieś schizy .. cały czas myślę, że coś się stanie moim bliskim , albo w głębi duszy czuję, że to wszystko jest do niczego , boje się że po śmierci nie ma nic, że kiedyś już nie będę ze swoją rodziną... Dręczą mnie te myśli, szczególnie wieczorem. W dzień jakoś funkcjonuje, ale i tak myślę i mam przed oczami obraz tego chłopaka. Dużo by pisać... ale po prostu jestem od tych kilku dni przestraszona i przygnębiona...

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

4

Odpowiedzi

(2015-07-09 11:17:22) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka
Jesli juz, to raczej leki. Mysle, ze to trauma poniewaz znalas tych chlopców.
(2015-07-09 11:18:30) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nala24
To normalne , zawsze po śmierci kogoś kogo znam mam tak samo ale staram się o tym nie myśleć zawsze sobie tłumacze ze szkoda czasu na takieyslicie lepiej cieszyć się życiem tu i teraz . a strach ze nie spotkam juz bliskich jest ale myśle się ze śmierć jest szybka i jak już umrę to nie będę nic czuła to jak ma mi kogoś brakować . Cierpieć będą ci zostaną okrutne to ale prawdziwe
(2015-07-09 11:18:30) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasia1426
Minie, tylko musisz poprosić kogoś bliskiego o rozmowę. Żeby ktoś z Tobą często był.
Pracowałam kiedyś nad wodą i byłam świadkiem dwóch śmierci bardzo młodych osób. Też przechodziłam przez to co Ty.
Porozmawiaj z kimś bliskim. Ważne, żeby ktoś Cię pocieszył osobiście.
:*
(2015-07-09 11:54:52) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aicik
Czesto mam dola gdy dowiem sie o czym straszznym dla mnie..nawet nie konieczniexktos znajomy...po prostu przeraza mnie 5o co sie dzieje na swiecie...ale przeciez nie zawsze i niexwszystkim sie to zdarza... trzeba zyc dalej i jak najlepiej i cieszyc sie tym co mamy...acjuz napewno nie wolno zyc i sie zadreczac takimi rzeczami bo one zawsze beda sie zdarzaly..wazne jest yo jak ty to swoje zycie przezyjesz niewazne ile by trwalo..kazdy dzien jest wazny.. po smierci jest cos napewno... a jak to wyglada to kazdy na koncu swojej drogixsiexdowie..niewierze ze jest pustka bo zycie tutaj na ziemi nie mialoby wwtedy sensu .a mysle ze ma duzy sens .tylko kazdy musi sprawić swoim zachowaniem by mialo sens ...wiem se moze maslo maslane i z bledami.. ale chodI o to ze nie warto sie zamartwiac na zapas bo zycie ma tyle kolorow. Posluchaj dIewczyn pogadaj zkims ktorego zdanie cenisz i zobaczysz ze poczujesz sie lepiej glowa do gory:)))

Podobne pytania