W co się bawić z ok. półtorarocznym dzieckiem? wabik |
2014-03-21 13:31
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Misia odkąd zaczęła chodzić spędza w zasadzie pół dnia na szlajaniu się z pokoju do pokoju z różnymi przedmiotami. Klocki, zabawki,książeczki - wszystko zajmuje ją na parę minut. Rysowanie też jej nie kręci jak na razie. Ewentualnie kiedy ja siedzę przy laptopie wchodzi mi na kolana i patrzy w TV. To na tyle z jej codziennych zajęć. Nie mam za bardzo pomysłu w co mogłabym się z nią pobawić, żeby to ją jakoś rozwijało, zajmowało czas.
Chyba jesteśmy w takim głupim okresie, kiedy dziecko już nie jest małe i wszędzie noszone na rękach, ale też nie na tyle duże, żeby jakoś konstruktywnie spędzać wspólnie czas. Mam wyrzuty sumienia kiedy ja siedzę na necie albo siedzę i piję kawę, a ona tak łazi po mieszkaniu jakby bez celu.
Szukam pomysłów. :)

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

5

Odpowiedzi

(2014-03-21 13:53:56) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
poducha
my czytamy duzo ksiazek, ogladamy gazety, nawet jak dostajemy reklamy to przynosi i karze czytac, wiec trzaskamy nawet owoce na promocji z supermarketu:D
od kiedy zaczelysmy chodzic na spacery na *wlasnych nogach* tez poznawanie swiata jest fajniejsze
bawimy sie zwierzatkami z duplo
ja od kiedy przestalam siedziec na kompie wyrzuty sumienia mi minely:P hujostwo i zjadacz czasu, teraz smigamy na basen, wlaczam hity i tanczymy, cuda wianki:) a jak gotuje daje jej swoj zestaw garnkow i lyzek, puste butelki po przyprawach i potrafi tak podjarana gotowac tyle co ja, oczywiscie w miedzy czasie trzeba sprobowac i powiedziec ze pyszna zupke zrobila:)
(2014-03-21 14:14:54) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dorota1983
Moja uwielbia czytać książki tzn -ja jej czytam ale nie doslownie tak jak napisał autor ale opowiadam jej każda stronę prostymi słowami dziecka żeby jej to wszystko jak najdokładniej i najprościej zobrazowac,a ona słucha i dopytuje po swojem. Czytanie książek tak doslownie kartka po kartce na tym etapie dziecka raczej nie zainteresuje. Poza tym mamy pacynki z mapetow i bawimy się w teatrzyk -zasmiewa sie i ciężko jest taka zabawe zakończyć bo chce jeszcze. Budujemy klockami,wozi lale barbi w samochodzie, bardzo lubi rysować i stawiać pieczątki ( na specjalnej tablicy bo kredek i kartek do rąk jęj nie daje bo mialabym ściany w piękne mazaje),lubi chodzić na spacerki,szczegolnei na plac zabaw gdzie widzi dzieci i je zaczepia. Poza tym bardzo lubi się przebierać i później oglądać w lustrze -niekiedy kilka razy pod rząd muszę jej zakładać co rusz to inna sukienkę i wowczas leci z usmiechem do lustra. Mamy też specjalne karty do nauki czytania metoda domana to już niekitre wyrazy potrafi odnaleźć tzn np wie jak wygląda napis 'kot,pies, ptak,owca. Ma książeczkę o kolorach,potrafi rozróżnić czerwony,zielony,niebieski,rozowy i żółty. Liczymy paluszki:-) itp
(2014-03-21 18:07:43) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ojojku
My bawimy się często w 'stary niedźwiedź mocno śpi' a później coś na wzór ganianego. Wielkie emocje są też jak idzie rak i młoda wyczekuje podszczypywania i łaskotania. Turlanie piłki. Wierszyk o sroczce i kaszce. Rozwalanie budowli z klockow i budowanie od początku. Piaskownica i nabieranie łopatką piasku do wiaderka. Skakanie po łóżku. Udawanie pikniku maskotek. Siedymenie w koszu i udawanie pociągu od pokoju do pokoju. Kołysanie w kocu. Jazda na kocu przez mieszkanie. Ciastolina. Książeczki-uwielbia teraz te z otwieranymi nkienkami. Duże puzzle układamy z 9 el. Ja układam ona podaje. Instrumenty. Babranie się farbami. Naklejki ponaklejane na ubranie. Przekładanki klocków na tych drucikach. Nakładanie kubków na siebie i wkładanie w siebie-te plastikowe mam na myśli. Zabawa w poznawanie nowych smakow i zapachow i faktur i kolorów przy jedzeniu. Bańki mydlane uwielbiamy robić do tego stopnia, że robimy takie giganty jak na rynku w Krakowie. Wyciąganie różnych zwierzątek z pudełka i opisywanie ich. Szalenstwo w wannie i przelewanie z kubka do kubka. Garnki i drewniane łyżki jako perkusja. Pukanie do drzwi i robienie akuku. Nawoływanie psa i kota a później ich wypędzanie. Plac zabaw. Targanie starych reklam-dużo sprzątania ale zabawa na sto dwa. Siedzenie
(2014-03-21 18:09:19) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ojojku
O jak dużo tego! Mam nadzieję, że coś dla siebie znajdziecie. Przepraszam za błędy ale piszę z tel :-P

Podobne pytania