2013-03-29 11:54
|
Macie moze jakies rady? Pola ma 1,5 roku. Wydaje mi sie, ze juz jest za duza na smoczek. Problem stanowia zeby, ma ich dopiero 10 i smoczek jest jedyna rzecza, ktora przynosi ulge, jedyna ktora ja uspokaja.
Nie mam pojecia jak mam jej ten smoczek zabrac. Nawet w dzien jak nie ma przypietego do ubranka to jest ryk, wola, placze, nei daje go sobie zabrac.
Ostatnio w wannie plakala ze chce smoka i musialam dac bo wpada w histerie.
Macie jakies rady jak pozbyc sie smoczka? Bede wdzieczna za rady.
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Kiedy przegryzł ząbkami gumkę, po prostu ją urwalismy i pokazaliśmy, że smoczek jest teraz taki i do niczego się nie nadaje. Leżał sobie taki popsuty, a on brał i się przyglądał :)
Nie było czego włożyć do buźki, więc dał sobie spokój. I tak od miesięcy nie ciumka monia.
Na Twoim miejscu zaczęłabym od schowania 9 pozostałych. Niech ma ten jeden tylko.
Mój młody do tej pory jak zobaczy swoje (pamiątkowe, pierwsze) smoczki, to chce je nosić i ssać, dlatego ukryłam i nie daję do zabawy. Nie przypominam.