(2013-07-19 14:47)
zgłoś nadużycie
Zdecydowanie tak, zwłaszcza jeśli mowa o kiszonej kapuście, ogórkach kiszonych :P
U nas tak jest, że chociażby Miśka miała na obiad to samo co ja (tak jak dzisiaj), to ze swojej miseczki zje, bo zje, ale nie daj Boże ja bym jadła swoją porcję i się z nią nie podzieliła, to od razu robi "wyrzuty". ;))
Zdecydowanie tak, zwłaszcza jeśli mowa o kiszonej kapuście, ogórkach kiszonych :P
Alek je wszystko z takim samym apetytem, swoje i nasze;)
oj jak jem i nie dam spróbować to taka awantura, że szok! :)
Moje żarcie to moje nie dziele się nim z nikim ;p
Mój synek zawsze musi mnie objeść :) Gorzej jest jak ja zjem coś jego... Wtedy płacz i krzyk murowany