Miśka odkąd skończyła 3 miesiące nie przesypia już całych nocek. Budzi się ok trzech razy, z czego dwa razy na mleko, a raz w innym,tylko sobie wiadomym, celu jakim jest albo smoczek, albo żeby ją przekręcić na plecki etc. Cóż zrobić - nie wszystkie mamy mają komfort przespania chociaż paru godzin ciągiem. ;)
Ale trochę mnie martwi, że pierwsza pobudka na mleko jest już o 23. Mała zasypia o 19, po wypiciu (zależy od dnia) od 120-210 ml mleka, a i tak niezależnie ile wypije budzi się po 4h (czasem jeszcze wcześniej) i wypija kolejne 150, albo i więcej. ;/ Próbowałam jej podać gęstą kaszkę, wysiorbała całą butlę, a i tak obudziła się godzinę przed północą. Żadne podawanie wody, herbatki, noszenie na rękach nie działa - musi być mleko, bo inaczej nie zaśnie. Pomyślałabym, że to przyzwyczajenie, ale z przyzwyczajenia wypijałaby chyba po 30-60ml, a nie 3/4 butelki?
Wydaje mi się, że zjada wystarczająco w ciągu dnia (3x mleko, na drugie śniadanie manna z owocem, obiadek, dwie godziny przed spaniem podwieczorek, w tzw. "międzyczasie" chrupki, biszkopta, pietkę chleba).
Trochę mam dosyć tego chodzenia spać o 21, żeby złapać chociaż dwie godzinki snu.
Myślicie, że powinnam się martwić, że tak szybko głodnieje czy po prostu ten typ tak ma?
Za trochę ponad dwa tygodnie przechodzimy na mm następne może to pomoże?
Odpowiedzi
moja do 4 miesiaca spala od 20 do 8 rano bez stekniecia o smoczek! takie mialam eldorado! a teraz wstaje raz miedzy 3 a 4 na papu i stekanie o smoczek kilka razy w ciagu nocy ale dzialam jak robot na spiocha wiec nawet mnie to nie wybudza:)
trzeba to jakos przejsc, kiedys na pewno minie hehe;)
p.s po przejsciu na mm nastepne zmienilo sie tylko to ze zjada mniej, odstepy czasowe sa te same