2012-02-18 11:13 (edytowano 2012-02-18 11:41)
|
Moja córcia ma ponad 3 miesiące, karmię ją MM, rośnie jak na drożdżach i ogólnie jest zdrowa. Ale martwi mnie jedna rzecz, przy karmieniu jest bardzo niespokojna... nie płacze ale strasznie się wierci, macha rączkami i nóżkami,odwraca główkę od butelki przez co wypada jej smoczek z buźki i wtedy zaczyna się złościć, i w ogóle je bardzo łapczywie. Nie wiem co może być przyczyną, czy jest jej niewygodnie, czy jej mleko nie smakuje (jest na Bebiko1 już od grudnia), ale do tej pory było ok:/ W trakcie jedzenia muszę ją czasami ze 2-3 razy podnosić "do pionu" żeby się jej odbiło i dopiero możemy kontynuować karmienie. Poza tym jak ją przewijam to wygina się w "pałąk", wierci się, kręci, macha nóżkami i "ucieka" spod rąk i nie da sobie założyć pieluchy przy tym pokrzykuje i się śmieje. Jak Wasze maluchy się zachowują/zachowywały w tym wieku w powyższych sytuacjach? Czy taka ruchliwość to normalny etap rozwoju czy objaw nadmiernej nerwowości i powinnam się martwić, jak uważacie?
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
wygląda na to ze przy jedzeniu łyka za duzo powietrza moze warto poprostu zmienic butelke z odpowietrznikiem ale nie doradze niestety w tej kwestii bo karmiłam piersią a moj synek nauczył sie pic z butli dopiero po 7 miesiącach ....a jesli chodzi o zmianę pieluchy to wygląda na to ze uwielbia być bez pieluchy :P mój synek jak nauczył sie pełzac (niedawno bo skonczył 8 mscy) ucieka mi po całym łózku przy zmianie pieluchy ;p hmmm 3 miesiace cholercia wyglada na to ze Twoja córcia jest bardzo ruchliwym dzieckiem nie uwazam zeby to była nadmierna nerwowosc dziewczyna temperamentna jest ale zawsze dla spokoju mozesz ją zapisac do neurologa ;) pozdrawiam :)
Jeśli chodzi o butelki to niby są bezkolkowe właśnie z odpowietrznikiem a mimo to się "zasysają":/ ogólnie mała jest pogodna i nie mam z nią większych problemów ale karmienie to czasami udręka bo muszę ja na siłę przytrzymywać, widać że mała jest głodna i upomina się o jedzenie ale jak biorę ją na ręce to tak jakby nie chciała leżeć u mnie na rękach, może jest jej niewygodnie. Kiedyś zdarzyło mi się ją karmić w sklepie, leżała w nosidełku to trochę mniej ale też się wierciła. Ale może tak jak mówisz, temperamentna, to pewnie po tatusiu:P
