Nie wiem już co mam robić. Mój synek obecnie ma 5,5 miesiąca i ciągły brak apetytu. Tzn coś tam je, około 120-150ml co 4h, w nocy nie chce jeść, ale problem w tym, że prawie każde karmienie odbywa się na śpiąco. Inaczej nie chce jeść, tylko czasami. Góra raz w ciągu dnia. Nigdy nie ulewał, ale jakoś od 4 miesiąca często mu się odbijało i czuć było taki kwaśny zapach. Oczywiście byłam z tym u lekarza i niby wszystko było ok. Problem się zaczął jak złapał katar, od wtedy zaczęły się wymioty. Na początku były spowodowane katarem ale infekcja minęła. Ostatnio zwymiotował po soczku jabłkowym, chlusnął razem ze wcześniejszą porcja mleka, następnego dnia po jabłku. Odstawiłam więc i parę dni był spokój, tylko ten brak apetytu więc poszłam do lekarza. W końcu padła jakaś diagnoza, bo chodzę z tym brakiem apetytu już chyba co dwa tyg do lekarza... Stwierdzono, że niby refluks, zapisany ma nutriton do zagęszczania i gastrotuss syrop. Podaję mu od dwóch dni i przez te dwa dni znowu zwymiotował. I już całkiem nie chce jeść z tym nutritonem mleka. Może któraś z Was miała podobną sytuację? Proszę poradźcie coś bo już nie mam siły do tego ciągłego karmienia na śpiąco. Dodam, że synek rozwija się super, śmieje się gaworzy, jak się go posadzi to już sam potrafi siedzieć bez podpórki. Wesoły jest tylko nie ma tego apetytu, jak podchodzę z mlekiem to zrobi parę łyków i macha rączkami.
2013-11-03 15:22
|