tak właśnie robi czasem od niedawna, mówi np coś na przekór i następnie się śmieje w głos i powtarza w kółko to co powiedziała i dalej się śmieje, więc chyba taki wiek :P nie wiem do końca jak reagować, chyba lekceważyć
moja dziś w przychodni uciekała, ja jej tłumaczę spokojnie się staram, a ta sobie robi jaja, lekarzowi w twarz się śmieje i próbuje uciec z dziką radoscią, ja ją już na siłę trzymam, a ta nie może wytrzymac.. nie wiem co robic. To nie pierwszy jej raz taki. A przecież musi zrozumiec, że nie zawsze tak można (a najlepiej nigdy). Ja mówiłam, że karę dostanie, ojciec jej ostatnio na odwrót - powiedział, że będzie nagroda, jeśli będzie grzeczna i faktycznie była. Ale czy to wychowawcze? Z resztą kto ma wiedziec co jest wychowawcze, a co nie.... :D
2015-03-18 21:43
|
Czy którejś mamy dziecko zachowywało się podobnie?
Było nieposłuszne, robiło ewidentnie na złośc, tzn. wbrew Twemu słowu, zlewało Cię - normalne czasem u dzieci (szczególnie przy buncie 2-latka), ale zamiast rzucac się na ziemię i krzyczec czy coś w ten deseń, śmiało się na całe gardło, rżało ze śmiechu?
...
;)
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!