Zapisy do żłobka 3xmama |
2012-04-02 15:00
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Moje dzieciaki od września idą do żłobka, od dzisiaj zaczęły się zapisy. Listy dzieci przyjętych będą 15 maja. Ciekawi mnie jak jest w innych miastach, słyszałam że mamusie jeszcze w ciąży zapisują swoje pociechy a i tak nie mają zapewnionego miejsca:/

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

10

Odpowiedzi

(2012-04-02 15:12:55) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
krysiula
Nie pytaj, ja chodziłam w swoim mieście po żłobkach i nie ma miejsc pomimo tego, że jestem jeszcze w ciąży, a w jednym żłobku babka mi powiedziała, że powinnam przyjść już się zapisać jak planowałam ciążę. Wyśmiałam ją, że chyba sama się nie słyszy co mówi.
(2012-04-02 15:27:39) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
krysiula
Nie pytaj, ja chodziłam w swoim mieście po żłobkach i nie ma miejsc pomimo tego, że jestem jeszcze w ciąży, a w jednym żłobku babka mi powiedziała, że powinnam przyjść już się zapisać jak planowałam ciążę. Wyśmiałam ją, że chyba sama się nie słyszy co mówi.
masakra ;/ zapisać dziecko jak się planuje ;/ jaja sobie robią z tymi żłobkami ;|
żebyś wiedziała, jaja. Jak można tak powiedzieć, przecież jest tyle ludzi która planuje ciążę i udaje im się dopiero po kilku latach. Nasza cała Polska to jeden wielki żart.
(2012-04-02 15:43:07) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
3xmama
Jakaś paranoja!!! Za takie rzeczy odpowiadają urzędy miasta, u nas w miarę dobrze to rozwiązali są przyjęcia jak do przedszkoli, nie ma zapisywania na dwa lata w przód. Wiadomo, że też nie każdy się dostanie, ale są listy rezerwowe i na bieżąco na stronie dyrekcji żłobków piszą gdzie są wolne miejsca i przyjęcia w ciągu roku. Pewnie znaczenie ma też fakt, że tych żłobków jest trzydzieści:)
(2012-04-02 15:52:07) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aga2009
Ja mieszkam w Warszawie. W styczniu elektronicznie zapisywałam dziecko do żłobka. Było to tego samego dnia gdy ruszyły zapisy. Mam 3018 numer wniosku. A teraz dostałam e-meil z sekretariatu żłobków w formie ankiety z zapytaniem czy wyrażam zgodę aby dziecko uczęszczało do żłobka , który otworzą w styczniu 2013. Czyli wychodzi na to, że aby synek poszedł do żłobka we wrześniu są małe. Listy dzieci przyjętych będą w połowie czerwca. Rewelacja:( Teraz w ciągu roku nie ma szans.
(2012-04-02 17:11:41) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
claire1983
Chyba nie może być gorzej jeśli chodzi o żłobki niż w Polsce. To straszne, po prostu brak mi słów :( Jak państwo może traktować w ten sposób matki i dzieci? Jak mamy pracować, rozwijać się, zarabiać skoro nie mamy z kim zostawić dziecka? Jeden żłobek na krzyż na miasto i jeszcze zapisy po znajomości a kolejka tysiąc dzieci. Przecież to jest wręcz niewiarygodne!!!
My nie mieliśmy najmniejszych szans na żłobek. Jak się okazuje teraz nie mamy również szans na państwowe przedszkole. Ręce mi opadły. Pierwszeństwo mają rodziny które mogą udokumentować fakt iż oboje rodziców pracują na umowę o pracę.Mój mąż ma własną firmą na spółkę z kolegą i w związku z tym lądujemy na szarym końcu listy.
Popłakałam się aż z wściekłości jak się o tym dowiedziałam. Musiałoby się rozmyślić prawie 200 dzieci abyśmy w ogóle mieli szanse.
Co to za kraj niech mi ktoś wytłumaczy? Najtańsze przedszkole niepubliczne w naszej okolicy to 600 zł plus 12 zł dziennie wyżywienie plus inne opłaty za zajęcia itp. Czyli lekko tysiąc zł wychodzi. Ile trzeba zarabiać aby wydolić na to wszystko? Czynsz nam podnieśli o 100 zł i wynosi już prawie 900 zł.
Ten kraj jest jakiś chory. Podwyżek pensji nie mieliśmy od 3 lat bo szef mówi że kryzys! Sorry za odbieganie od tematu ale jak pomyślę, że cały miesiąc będę zarabiać tylko na czynsz i przedszkole i niewiele mi zostanie bo nie dostaliśmy się do państwowego przedszkola do mnie krew zalewa!
(2012-04-02 17:24:50) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
3xmama
Chyba nie może być gorzej jeśli chodzi o żłobki niż w Polsce. To straszne, po prostu brak mi słów :( Jak państwo może traktować w ten sposób matki i dzieci? Jak mamy pracować, rozwijać się, zarabiać skoro nie mamy z kim zostawić dziecka? Jeden żłobek na krzyż na miasto i jeszcze zapisy po znajomości a kolejka tysiąc dzieci. Przecież to jest wręcz niewiarygodne!!!
My nie mieliśmy najmniejszych szans na żłobek. Jak się okazuje teraz nie mamy również szans na państwowe przedszkole. Ręce mi opadły. Pierwszeństwo mają rodziny które mogą udokumentować fakt iż oboje rodziców pracują na umowę o pracę.Mój mąż ma własną firmą na spółkę z kolegą i w związku z tym lądujemy na szarym końcu listy.
Popłakałam się aż z wściekłości jak się o tym dowiedziałam. Musiałoby się rozmyślić prawie 200 dzieci abyśmy w ogóle mieli szanse.
Co to za kraj niech mi ktoś wytłumaczy? Najtańsze przedszkole niepubliczne w naszej okolicy to 600 zł plus 12 zł dziennie wyżywienie plus inne opłaty za zajęcia itp. Czyli lekko tysiąc zł wychodzi. Ile trzeba zarabiać aby wydolić na to wszystko? Czynsz nam podnieśli o 100 zł i wynosi już prawie 900 zł.
Ten kraj jest jakiś chory. Podwyżek pensji nie mieliśmy od 3 lat bo szef mówi że kryzys! Sorry za odbieganie od tematu ale jak pomyślę, że cały miesiąc będę zarabiać tylko na czynsz i przedszkole i niewiele mi zostanie bo nie dostaliśmy się do państwowego przedszkola do mnie krew zalewa!
W takim wypadku to chyba niania bardziej się opłaci:/

Rodźcie, rodźcie a potem same sobie radźcie - to jest polityka prorodzinna w Polsce:C

Widzę, że moja Łódź w miarę się stara, choć też nie ma rewelacji, ale porównując z innymi miastami to nie mam co narzekać:]
(2012-04-02 19:58:40) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jadzka
Nie pytaj, ja chodziłam w swoim mieście po żłobkach i nie ma miejsc pomimo tego, że jestem jeszcze w ciąży, a w jednym żłobku babka mi powiedziała, że powinnam przyjść już się zapisać jak planowałam ciążę. Wyśmiałam ją, że chyba sama się nie słyszy co mówi.
Nie śmiej sie ja zapisywalam dzieci jak sie tylko o ciązy dowiedziełam !(czyli 5-6 tydzień ) !
(2012-04-02 20:54:57 - edytowano 2012-04-02 20:55:46) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aneta31
Zapisałm Lenkę jak byłam w drugim miesiącu ciąży,dostała się jak miała rok i miesiąc-Katowice.
(2012-04-02 23:15:04) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
claire1983
Chyba nie może być gorzej jeśli chodzi o żłobki niż w Polsce. To straszne, po prostu brak mi słów :( Jak państwo może traktować w ten sposób matki i dzieci? Jak mamy pracować, rozwijać się, zarabiać skoro nie mamy z kim zostawić dziecka? Jeden żłobek na krzyż na miasto i jeszcze zapisy po znajomości a kolejka tysiąc dzieci. Przecież to jest wręcz niewiarygodne!!!
My nie mieliśmy najmniejszych szans na żłobek. Jak się okazuje teraz nie mamy również szans na państwowe przedszkole. Ręce mi opadły. Pierwszeństwo mają rodziny które mogą udokumentować fakt iż oboje rodziców pracują na umowę o pracę.Mój mąż ma własną firmą na spółkę z kolegą i w związku z tym lądujemy na szarym końcu listy.
Popłakałam się aż z wściekłości jak się o tym dowiedziałam. Musiałoby się rozmyślić prawie 200 dzieci abyśmy w ogóle mieli szanse.
Co to za kraj niech mi ktoś wytłumaczy? Najtańsze przedszkole niepubliczne w naszej okolicy to 600 zł plus 12 zł dziennie wyżywienie plus inne opłaty za zajęcia itp. Czyli lekko tysiąc zł wychodzi. Ile trzeba zarabiać aby wydolić na to wszystko? Czynsz nam podnieśli o 100 zł i wynosi już prawie 900 zł.
Ten kraj jest jakiś chory. Podwyżek pensji nie mieliśmy od 3 lat bo szef mówi że kryzys! Sorry za odbieganie od tematu ale jak pomyślę, że cały miesiąc będę zarabiać tylko na czynsz i przedszkole i niewiele mi zostanie bo nie dostaliśmy się do państwowego przedszkola do mnie krew zalewa!
W takim wypadku to chyba niania bardziej się opłaci:/

Rodźcie, rodźcie a potem same sobie radźcie - to jest polityka prorodzinna w Polsce:C

Widzę, że moja Łódź w miarę się stara, choć też nie ma rewelacji, ale porównując z innymi miastami to nie mam co narzekać:]
Niania chce 10 zł za h, co po wstępnych obliczeniach wynosi ponad 2 tysiące zł miesięcznie. Były już u mnie 4 nianie i ta za 10zł była najtańsza... Ale nawet gdybym zarabiała masę kasy to i tak wolalabym aby moje dziecko bawiło się z rówieśnikami w przedszkolu a nie siedziało z nianią a ona gapiła się na telewizor. Problem też w tym,ze prywatne żłobki i przedszkola nie są tak dobre jak państwowe. Nie spełniają wszystkich standardów. Dlatego też tak bardzo zależało mi na państwowym przedszkolu. U nas są trzy takie przedszkola i w żadnym nie ma miejsc.

Podobne pytania