Trudno jednoznacznie odpowiedzieć , czy może mieć to związek ze snem dziecka . W przypadku gdybyś miała wszelkie badania i przykładowo wiedziała , że odpływ moczu powoduje dyskomfort u dziecka można by tym tłumaczyć jego zaburzony sen . Ale tu można gdybać ... Może taki jego urok , że nie śpi spokojnie , a może ząbkuje , a może ...., a może .... :) Pozdrawiam , życzę zdrowia i służę radą w sprawach chorób układu moczowego . Mogę polecić dobrego lekarza , lub odpowiedzieć na pytania związane z różnymi badaniami układu moczowego .
2013-01-24 21:53
|
W 34 tyg. ciąży u synka wykryto zastój moczu w prawej nerce, po porodzie okazało się, że nerki są czyste. Niestety w 2 tyg. życia synek miał powtórzone USG i okazało się, że zastój jest i to w obu nerkach. Dziś synek ma pół roku jeździmy z nim na badania kontrolne i zastój nie mija ale na szczęście nie ma stanów zapalnych. Czy może mieć to jakiś wpływ na sen dziecka? Wykańcza mnie to bo od pół roku prawie nie sypiam. Synuś budzi się po kilka a czasem nawet kilkanaście razy w ciągu nocy i nie potrafi sam zasnąć. Oczywiście próbowałam go nauczyć samodzielnego zasypiania ale poddałam się po tym jak mi się "zaszedł". Proszę o jakieś rady:)
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Trudno jednoznacznie odpowiedzieć , czy może mieć to związek ze snem dziecka . W przypadku gdybyś miała wszelkie badania i przykładowo wiedziała , że odpływ moczu powoduje dyskomfort u dziecka można by tym tłumaczyć jego zaburzony sen . Ale tu można gdybać ... Może taki jego urok , że nie śpi spokojnie , a może ząbkuje , a może ...., a może .... :) Pozdrawiam , życzę zdrowia i służę radą w sprawach chorób układu moczowego . Mogę polecić dobrego lekarza , lub odpowiedzieć na pytania związane z różnymi badaniami układu moczowego .
Dziękuję za odpowiedź. Owszem zajmuje się nim pani urolog i zarazem chirurg dziecięcy, ale z badań miał tylko USG, no i oczywiście raz w miesiącu robię ogólne badanie moczu. Może zna Pani na Podkarpaciu jakiegoś dobrego nefrologa? Pani urolog twierdzi, że w prawej nerce zastój się "wycisza" a w lewej jest nieco większy, ale następną wizytę wyznaczyła dopiero na czerwiec. Chciałabym mieć pewność, że zrobiłam wszystko aby uchronić synka przed bólem i poważniejszymi konsekwencjami w przyszłości. A jeśli dzięki trafnej diagnozie i ewentualnemu leczeniu miałby lepiej spać to byłabym już w siódmym niebie.
jak wiadomo nerki to bardzo ważny organ i nie wolno ignorować ich złej / zaburzonej pracy . Jeżeli synek miał tylko badanie USG to z całą pewnością i odpowiedzialnością śmiem twierdzić , że jest to niewystarczające . Na Podkarpaciu niestety nie znam dobrego lekarza , ale tam gdzie ja leczę synka ( też wada wrodzona nerek i układu moczowego ) przyjeżdżają ludzie z całej Polski . Chodzi o Centrum Zdrowia Dziecka W Międzylesiu ( koło Warszawy ). Jesteśmy tam pod stałą opieką poradni nefrologicznej i urologicznej . Nawet chwili bym się nie zastanawiała na Waszym miejscu i udała się właśnie tam . Lepszych specjalistów nigdzie nie znajdziecie , a przecież chodzi właśnie o to , aby tacy zajmowali się naszymi dziećmi . Podaję link do strony centrum . http://www.czd.pl/
Tam należy zadzwonić i wytłumaczą co trzeba zrobić by być przyjętym . Od nas wymagali przysłania wszelkich dokumentów jakie mamy dotyczących choroby dziecka . Były to też zdjęcia USG, ponieważ chorobę zdiagnozowano prenatalnie . W przeciągu 30 dni przysyłają odpowiedz co dalej . Jest to albo skierowanie na kilkudniowy pobyt w szpitalu w celu diagnostyki , albo zalecone inne postępowanie w zależności od potrzeby . W każdym razie nie ma nic do stracenia , bo dokumentację analizują fachowcy i oni orzekają o dalszym postępowaniu . Oby w Waszym przypadku okazało się , że jest o.k . Ale warto to sprawdzić i zrobić wszystko by uniknąć komplikacji. Wszelkie leczenie jest oczywiście w ramach NFZ . Koszt jaki trzeba ponieść to koszt dojazdu i w przypadku pobytu na oddziale jakaś groszowa opłata . Mama oczywiście przebywa razem z dzieckiem na sali . Jedynie sama musi sobie zorganizować coś do spania ( materacyk , karimatę lub co kto woli ). Ale to już szczegóły ...
W każdym razie ja namawiam do konsultacji dziecka w CZD ponieważ wiem na przykładzie mojego synka , że są lekarze i " lekarze " . Mój syn miał 7 razy wykonywane badanie USG w mojej miejscowości ( lekarz wychwalany ) i nie rozpoznał co tak naprawdę dolega dziecku .